Darmowa Kasa

Zenit Sankt Petersburg żegnając się z Ligą Mistrzów w tym sezonie przyjedzie na San Siro, gdzie zmierzy się z pewnym awansu AC Milan. Faworytem według bukmacherów są gospodarze, ale jak już napisałem awans mają zapewniony, dlatego ich postawa w dzisiejszym meczu jest dla mnie ogromną niewiadomą. Podobnie jak i skład jest na razie nie do przewidzenia. Mimo że to koniec tegorocznych rozgrywek dla naszych wschodnich sąsiadów, to mimo wszystko w tym ostatnim meczu mają coś do udowodnienia i jeszcze szanse na zajęcie trzeciego miejsca w grupie, co da im prawo do gry w Lidze Europejskiej na wiosnę.

AC Milan jest obecnie jedną z tych drużyn, które kompletnie nie mają o co walczyć w tej ostatniej serii spotkań Champions League. Gospodarze czy wygrają czy przegrają nie ruszą się już z drugiego miejsca, więc nie przeskoczą już Malagi, ani sami nie spadną niżej. Awans zapewnili sobie dwa tygodnie temu w Brukseli w meczu z Anderlechtem, gdzie Włosi wygrali 3:1. Tym samym Belgowie również stracili szanse na awans do fazy pucharowej.

To właśnie Zenit stoczy dziś korespondencyjną walkę z Anderlechtem o Ligę Europy. Warunek do spełnienia jest prosty, Rosjanie nie mogą mieć gorszego wyniku dzisiaj od swojego rywala, dlatego najprostszym sposobem będzie po prostu wygrana tutaj na San Siro. Wszystko więc w nohach podopiecznych Luciano Spallettiego.

Jak już pisałem wcześniej skład gospodarzy na to spotkanie nadal jest sporą niewiadomą. Sam szkoleniowiec mówił wczoraj na konferencji prasowej: „Jutrzejszy mecz będzie ważny dla przedłużenia pozytywnej serii wyników: wygrywanie ma dobry wpływ. Trzeba będzie mieć odpowiednie nastawienie. Eksperymentalny skład? Na boisko wyjdą Ci, którzy będą w stanie zagrać. Wystawie najmocniejszy skład”

Nie chce mi się wierzyć w takie posunięcie trenera Massimiliano Allegriego. Nie rozumiem dlaczego miałby posyłać do gry swoich najlepszych zawodników, narażać ich na niepotrzebne urazy skoro w weekend w Seria A zagrają o punkty z Torino i z pewnością jest to zdecydowanie ważniejszy mecz dla całej drużyny. Oczywiście nikt tutaj nie mówi, że piłkarze Milanu mają wyjść, odbębnić swoje i dość. Od każdego zawodnika wymaga się pełnego zaangażowania, a Milan ma taką ławkę żeby Allegri mógł dokonać małych roszad. El Shaarawy ostatnimi czasy sporo grywał, dlatego jestem na 90% pewien, że zacznie ten mecz na rezerwie, a to przecież najlepszy strzelec Rossonerich. Na niewielkie dolegliwości skarżą się Mexes oraz Montolivo. Milan jest od kilku tygodni na gazie i mając zapewniony awans powinien oszczędzać swoich podopiecznych na spotkania o cenne punkty we włoskiej lidze, bowiem tam mają kogo gonić.

Jak pokazuje nam historia włoska ziemia dla Rosjan nie jest zbyt gościnna, do tej pory Zenit Sankt Petersburg gościł tutaj trzykrotnie i ani razu nie zdołali wygrać. Najlepszym rezultatem był podział punktów w Bolonii, a kilka sezonów temu przegrywali tutaj z Juventusem oraz Udinese. Stawiam, że będzie to spokojny mecz bez szaleńczych zrywów przede wszystkim gospodarzy. Bardzo prawdopodobne, że jedna, max dwie bramki którejś drużyny rozwiążą tutaj sprawę.