Niewątpliwie gra Belgów w fazie grupowej nie zwaliła nikogo z nóg, ale w decydujących momentach podopieczni Marca Wilmotsa byli zabójczo skuteczni i dzięki determinacji zgarnęli komplet dziewięciu punktów. Upór, którym zaimponowali w meczu przeciwko Algierii kiedy przegrywali dość niespodzianie sprawił, że to oni ostatecznie wygrali to spotkanie.
Spis treści
Spotkanie z Rosją również nie należało do najłatwiejszych, bezbramkowy remis przez większość meczu i wydarte zwycięstwo w samej końcówce. Szkoleniowiec Belgii ma pod swoją ekipą nowe pokolenie szalenie utalentowanych piłkarzy z Edenem Hazardem na czele, który był w ścisłej czołówce najlepszych zawodników Premier League minionego sezonu.
Skład Belgów na papierze jest tak imponujący, że w podstawowym składzie nie mieszczą piłkarze, którzy na co dzień grają w klubach z najsilniejszych europejskich lig. Każdy z graczy zastępując kolegę podczas meczu jest w stanie w pełni wypełnić lukę po nim, a nawet wnieść do zespołu odrobinę więcej. Podopieczni Marca Wilmotsa jeszcze przed Mundialem typowani byli przez wielu na cichego faworyta tych Mistrzostw , ale jego podopiecznym jeszcze sporo brakuje, a żeby mogli pokusić się o zwycięstwo w takiej imprezie. Stać ich na znacznie więcej aniżeli do tej pory pokazali. W starciu z Algierią momentami byli bezradni i nie radzili sobie z twardą obroną. W pozostałych meczach także nie grali na miarę swoich możliwości, ale z pewnością na plus trzeba im zaliczyć skuteczność, którą wykazywali się w decydujących dla losu meczów momentach.
Wyjście z tak silnej grupy to i tak już spory sukces dla podopiecznych Jurgena Klinsmanna, a postępy jakie niemiecki szkoleniowiec poczynił w okresie trzech lat widać gołym okiem. Niemiec świetnie poukładał swój zespół w formacji defensywnej, mocno popracował przy stałych fragmentach gry, gdzie Amerykanie czują się bardzo dobrze. Zwycięstwo w pierwszych meczu przeciwko Ghanie było małą niespodzianką, bowiem to zespół z Czarnego Lądu prezentował się lepiej na tle całego spotkania. Druga kolejka i starcie z Portugalią, która grała o życie po blamażu z Niemcami, to bardzo dobra gra Amerykanów, którzy zdołali podnieść się po utracie bramki i zabrakło im dosłownie kilku sekund by dowieść zwycięstwo do końca.
Na ostatni mecz przeciwko podopiecznym Joachima Loewa patrzono z przymrużeniem oka, bowiem remis w tym meczu dawał awans obu reprezentacjom i obawiano się małego spisku. Spotkanie toczone było na wolnych obrotach, a początek wyglądał jakby żaden z zespołów nie chciał zrobić krzywdy rywalowi. Ostatecznie Niemcy wygrali ten mecz 1:0 dając do zrozumienia, że bez problemu mogli ograć przeciwnika kilkoma bramkami. Reprezentacja Stanów Zjednoczonych zagrała w tym meczu bardzo słabo, nie oddając ani jednego celnego strzału na bramkę Neuera. Wyszło słabe przygotowane motoryczne Amerykanów do turnieju, a niezadowolenia z występu swojego zespołu nie krył Klinsmann na pomeczowej konferencji. Nie można też ukrywać, że kadrowo znacznie lepiej prezentują się Belgowie, którzy w swoich szeregach mają znacznie więcej utalentowanych graczy. O USA już nie najlepiej świadczy to, że jej najlepszym zawodnikiem oprócz Howarda jest Clint Dempsey, który najlepsze lata ma już za sobą.
Stany Zjednoczone nie mają w swojej kadrze takich piłkarzy, którzy w decydujących momentach mogliby wziąć ciężar gry na siebie i przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, a takich graczy w zespole ma Marc Wilmots. Dotychczas grę USA i Belgii należy ocenić na podobnym poziomie, ale to Czerwone Diabły mają w składzie gwiazdy światowego formatu i to może zadecydować o ich zwycięstwie w tym spotkaniu. Dobra gra Fabiana Johnsona to za mało na zbiór indywidualności u Belgów.
Spory ból głowy będzie miał przed tym meczem szkoleniowiec Czerwonych Diabłów, który musi zadecydować którego z napastników wystawić w pierwszym składzie. Lukaku miał być jedną z wielu gwiazd tej drużyny i walczyć o koronę króla strzelców, tymczasem zawodnik Evertonu gra znacznie poniżej oczekiwać. Znacznie lepiej od niego spisywał się Origi, który w meczu z Rosją zastąpił kolegę na boisku i strzelił bardzo cennego gola. Belgowie są faworytem tego spotkania i mają po swojej stronie znacznie więcej atutów i to oni powinni awansować do ćwierćfinału.
Polecamy obstawić mecz Belgii z USA u czołowych bukmacherów internetowych Fortuna, forBET, TOTALbet, Totolotek, Fortuna, Forbet, Totolotek lub Milenium.
Jeżeli jeszcze nie masz u któregoś z nich konta załóż w 5 minut i wykorzystaj bonus powitalny. Polecamy Fortuna i bonus 500 PLN, eTOTO i cashback 200 PLN, TOTALbet i bonus 800 PLN, Fortuna i cashback 123 PLN, Totolotek zakład bez ryzyka 200 PLN.
Francja wygra | 1.95 | 1.95 | 1.95 | 1.95 | 1.91 | 1.83 |
remis | 3.50 | 3.00 | 3.40 | 3.20 | 3.00 | 3.20 |
Nigeria wygra | 4.50 | 4.00 | 4.50 | 4.50 | 4.50 | 4.50 |
Bonus startowy | 200 zł | £25 | 123 zł | 150 zł | 200 zł | 800 zł |
Brazylia 2014, Piłka nożna, Typy bukmacherskie
Obstawiaj zakłady u legalnego bukmachera Fortuna. Na dobry początek odbierz 500 PLN bonus. Fortuna z szeroką ofertą i wysokimi kursami jest świetnym bukmacherów dla Polaków... [czytaj więcej o Fortuna...]
Spodobał Ci się ten typ? Oceń go i zostaw komentarz lub ocenę ze swojej strony.