Przed nami bez wątpienia hit 15 kolejki hiszpańskiej Primera Divison. Real Betis przed własną publicznością Benito Villamarín podejmie Dumę Katalonii. Oczywiście bez wątpienia zdecydowanym faworytem spotkania są podopieczni Tito Vilanowy. Jak jednak pokazuje nam historia, starcie to być może będzie najtrudniejszym w tym sezonie dla Barcelony. Teren w Sewilli jest obecnie bardzo trudny do zdobycia o czym przecież nie tak dawno przekonali się Mistrzowie Hiszpanii. Real Madryt przegrał tam przecież dwie kolejki temu 1:0.
Gracze Blaugrany biją rekord za rekordem, a dzisiaj wszyscy liczą na pobicie kolejnego, a to za sprawą Leo Messiego. I zacznę właśnie od tego zawodnika, bowiem każdy, nie tylko fan Barcelony z uwagą śledzi wyścig z czasem tego genialnego Argentyńczyka w walce o powrót do zdrowia na ten mecz. W meczu z Benficą Lizbona po zderzeniu z bramkarzem gości Arturem wyglądało, to bardzo źle, Messi nie opuścił boiska nawet na własnych nogach. Jak się później okazało na jego kolanie pojawiło się tylko kilka siniaków i strach przed wykluczeniem go z gry na kilka tygodni minął tak szybko jak i się pojawił. Tak więc najlepszy strzelec gości wystąpi w dzisiejszym meczu i to prawdopodobnie w pierwszym składzie i znów cała uwaga będzie skupiona na nim podobnie jak to miało miejsce w meczu w środku tygodnia w ramach Ligi Mistrzów. Chodzi bowiem o ten słynny rekord Gerda Mullera, który przez 40 lat nie został jeszcze pobity, a największe szanse ma na to właśnie Argentyńczyk. Także i Barca ma do pobicia rekord ustanowiony jeszcze za czasów Pepa Guardioli. Pod jego wodzą zespół wygrał dziesięć razy z rzędu na wyjazdach, a obecnie Duma Katalonii ma serię ośmiu zwycięstw pod rząd w delegacjach. Barcelona idzie jak burza w tegorocznych rozgrywkach i pewnie zmierza po mistrzostwo kraju, nad Realem obecnie mają osiem punktów przewagi, ale tylko ze względu na zwycięstwo Królewskich we wczorajszym meczu nad Valladolid, tak więc dzisiaj jest dobra okazja na zwiększenie przewagi znowu do jedenastu oczek.
Betis sezon zaczął najlepiej od piętnastu lat i aktualnie plasuje się na wysokiej piątej pozycji z dorobkiem 25 punktów, zdobycie jakichkolwiek dzisiaj pozwoli im wyprzedzić Malagę, która łatwo wczoraj ograła na swoim boisku Granadę 4:0. Przy zespole z Sewilli także warto zatrzymać się nieco dłużej, bowiem od dłuższego czasu na tym stadionie sprawiają chyba największe problemy gigantowi z Hiszpanii. Nawet z Realem Madryt w ostatnich latach grało im się lepiej na wyjazdach niż na Benito Villamarín. Barcelona tutaj wygrała zaledwie raz przez ostatnie siedem lat! Po raz ostatni Blaugrana zwyciężyła tutaj w sezonie 2005/2006 dokładnie 24 września pokonując Betis 1:4. Dwie bramki strzelił Eto’o, po jednej dołożyli jeszcze Ezqueroo oraz van Bommel. Co ciekawe nawet gdy Verdiblancos grali w Segunda Division i tak przegrywali. Przykład? Początek ubiegłego roku w ramach Copa del Rey, zwycięstwo 3:1. Jak już wcześniej wspomniałem Andaluzyjczycy zagrali wspaniałe spotkanie z Realem, dzięki temu jeszcze bardziej wyjdą zmotywowani na to spotkanie, skoro można wygrać z aktualnym mistrzem, to i z Barcą może się udać. Mecz z pewnością będzie zacięty i bardzo wyrównany tylko czy gospodarzom wystarczy sił na całe spotkanie? Ostatnie wyjazdowe zwycięstwo Barcelona odniosła nad Levante, który również jest bardzo groźne na własnym boisku i także mecz był wyrównany do pierwszej bramki i wszystko się posypało. Ostatecznie zwycięstwo 4:0, ale przez ponad połowę spotkania goście męczyli się ze sforsowaniem szczelnej obrony. Forma Betisu jest także sporą niewiadomą, fantastyczne spotkania przeplatają totalnymi wpadkami jak choćby u siebie z Granadą.
W zespole gospodarzy liczą na skuteczność Castro, który jak do tej pory strzelił w lidze dla swojej drużyny osiem bramek i jest rzecz jasna najskuteczniejszym zawodnikiem Verdiblancos. Na ławce Barcelony zasiądzie prawdopodobnie Carles Puyol, który rozegrał całe spotkanie w środowym meczu z Benficą. No i oczywiście Leo Messi, którego wszyscy będą wypatrywali na boisku. Podsumowując czeka nas niezwykle ciekawy spektakl na Benito Villamarin, po derbach Manchesteru na zakończenie piłkarskiej niedzieli najciekawsze widowisko. Mecz z pewnością trudny tak dla gospodarzy jak i przyjezdnych z Katalonii. Walka o punkty będzie bardzo wyrównana, jednak ja wierzę ostatecznie w przełamanie podopiecznych Tito Vilanowy. Nie mniej jednak bukmacherzy zdecydowanie przesadzają z wystawieniem kursów, bowiem aż tak sporej różnicy nie ma pomiędzy dwoma zespołami. Mimo że zwycięstwo Blaugrany wydaje mi się dobrym betem, to mimo wszystko pewniejszy dla mnie będzie over 2.5. W poprzednich czterech spotkaniach na tym obiekcie za każdym razem padały minimum trzy bramki. Łącznie strzelono aż 17 bramek, całkiem ładna średnia na mecz. Taki typ jest dla mnie najpewniejszym rozwiązaniem, dlatego gorąco polecam.
Zobacz dokładny typ na mecz Betis – Barcelona eksperta portalu Darmowa Kasa.Liga hiszpańska, Typy bukmacherskie
Obstawiaj zakłady u legalnego bukmachera eTOTO. Na dobry początek odbierz 1020 PLN bonus. eTOTO z szeroką ofertą i wysokimi kursami jest świetnym bukmacherów dla Polaków... [czytaj więcej o eTOTO...]
Spodobał Ci się ten typ? Oceń go i zostaw komentarz lub ocenę ze swojej strony.