Muszę przyznać, że ten tydzień był dla mnie wyjątkowo udany pod względem typowania. Passe zacząłem w minioną niedziele od dwóch wygranych singli, a przez resztę tygodnia bilans utrzymywał się w stosunku 2W-1L. Ale dość samochwalstwa, czas na podsumowanie tygodnia rozgrywek ligi NBA.
Poniedziałek obył się bez niespodzianek. Denver Nuggets pokonało na wyjeździe Philadelphie 76ers 93-83. Dla Denver najwięcej rzucił Anthony-31ptk, dla 76ers Iguodala – 31 ptk, T.Young – 21 ptk a Dalembert zaliczył 15 zbiórek. Oklahoma Thunder City na własnych śmieciach rozniosło Golden State Warriors 88-104. GSW miało siedmiu zawodników mniej do dyspozycji. Dla OKC najwięcej punktów zdobyli Harden-26 i była to rekordowa ilość punktów w jego karierze, oraz Kevin Durant – 28 ptk. Portland Trail Blazers polegli w wyjazdowym meczu przeciwko New York Knicks 84-93. Portland miało w tym spotkaniu spore osłabienia, nie zagrał Oden, Fernandez, T.Outlaw oraz Nicolas Batum. Hughes zdobył dla Knicks 21 ptk, a D.Lee 17 ptk i 10 zbiórek. San Antonio Spurs poległo w Salt Lake City 101-104.
We wtorek największą niespodzianką była wygrana 95-107 Charlotte Bobcats. Nic nie pomogło 34 ptk i 7 zbiórek Anthony’ego. Charlotte było tej nocy bardziej agresywne niż zwykle, bardzo dobry mecz zagrali G.Wallace i S.Jackson, oboje zdobyli po 25 ptk. Dodatkowo Wallace zgarnął 16 zbiórek , a Jackson 7. W garść wzięła się drużyna New Jersey Nets, która odniosła pierwsze zwycięstwo na wyjeździe pokonując Chicago Bulls 103-101. Dla Nets Brook Lopez zdobył 25 ptk. Ciekawym zjawiskiem było również zwycięstwo Toronto Raptors. Pomimo rekordowo niskiej skuteczności rzutów z gry (32%!!!) udało im się pokonać Minnesote Timberwolves 88-94. Niespodzianką była przegrana Cleveland Cavaliers z Memphis Grizzlies. Niedźwiadki po dogrywce pokonały Kawalerzystów 109-111. James zdobył 43ptk i 13 zbiórek i były to jego rekordowe noty w tym sezonie. Dla Memphis najskuteczniej grali RandolPH-32 ptk,14 zbiórek; O.J Mayo 28 ptk, 5 asyst; Gay 21 ptk oraz Paul Gasol 11 ptk i 8 zbiórek.
Ósmy mecz z rzędu wygrało Boston Celtics pokonując Milwaukee Bucks 89-98. Phoenix Suns uległo Dallas Mavericks jednym punktem. Dallas wygrało przed własną publicznością 101-102. Josh Howard zagrał swój pierwszy mecz po chwilowej nieobecności, zdobył 20 ptk. Dirk Nowitzki dopomógł drużynie swoim wynikiem 33 ptk. New Orleans Hornets wyszło zwycięsko z pojedynku przeciwko Sacramento Kings. Spotkanie zakończyło się wynkiem 94-96. Tyreke Evans rzucił 25 ptk dla Kings, a 20 ptk dorzucił J.Thompson. Hornets wspomogli West – 24 ptk, 12 zbiórek; Paul – 15 ptk i 12 asyst i Okafor – 17 ptk i 12 zbiórek. W bardzo ładny sposób swoje dwudzieste czwarte urodziny uczcił Dwight Howard. W meczu przeciwko Los Angeles Clippers Dwight zdobył 25 ptk oraz 11 zbiórek. Orlando Magic zwyciężyło w słonecznej Kaliforni 97-86.
W środę Milwaukee Bucks spuściło spore lanie Toronto Raptors wygrywając u siebie 95-117. Bucks przełamali swoją passe 4 porażek pod rząd, Jennings zdobył 25 ptk. Toronto grało bez Bargnani’ego i Calderon’a. Atlanta Hawks przewidywalnie zmiażdżyła Chciago Bulls 83-118, a Lakersi pokonali Utah Jazz 77-101. Mimo ogromnych kłopotów ze składem Portland wygrywa z Indianą 102-91. Blazers przełamało swoją passę 4 porażek na wyjazdach, natomiast Pacers przegrali już 6 mecz pod rząd. Z powodu kontuzji Danny Granger nie zagra dla Pacers przez najbliższe 4 tygodnie. Sacramento Kings przegrało 106-118 z San Antonio Spurs. Ten wynik zaskakującym nie był, Kings grali drugi mecz na wyjeździe w ciągu dwóch nocy. Detroit Pistons wygrało 90-86 z Phialdelphia 76ers. Ekipa 76ers nie wygrała żadnego meczu od 8 listopada. Słaby mecz zagrali chłopaki z Cleveland Cavaliers oddając zwycięstwo Houston Rockets 85-95. Była to najniższa ilośc punktów zdobytych przez Cavs w tym sezonie. James rzucił 27 ptk a O’Neal – 7 ptk. Dla Houston najwięcej punktów zdobyli Brooks – 27, Ariza – 26 oraz Shane Battier – 14ptk, który również świetnie zagrał w defensywie kryjąc LeBrona.
Warriors wygrali w Jersey 105-89, a New Olreans Hornets fartownie w Minnesocie 97-96.
Czwartek i piątek obyły się bez większych ekscesów. Choć na pewno zaskoczeniem była porażka Denver Nuggets 99 do 101 z Detroit Pistons, które pozbawione było takich zawodników jak Hamilton, Gordon, Bynum i Prince. Dla Denver Anthony rzucił 40 ptk, Billups – 21 ptk, a dla Pistons Villanueva – 27 ptk i Stuckey – 25 ptk. New York Knicks kontynuują passę zwycięstw wygrywając w Nowym Orleanie 113-96. Cavaliers odbijają się po ostatniej porażce i pokonują Portland 99-104. Netsi ulegają Indianie Pacers 91-107, i przyznam, że był to największy zawód w piątkową noc.
W sobotę bardzo ładnie zagrała ekipa z Detroit. Mimo tego, że brakuje im trzech podstawowych graczy całkiem dobrze sobie poradzili w wygranym 95-104 meczu przeciwko Golden State Warriors. Tej nocy do gry powrócił Hamilton, który był nieobecny od 21 spotkań, zdobył 18 ptk. Rodney Stuckey rzucił dla Detroit najwięcej punktów-29, zaraz za nim z wynikiem 23 ptk był Charlie Villanueva.
Bucks w dogrywce ponali Portland 101-108, Celtowie wdeptali w ziemię Chicago Bulls 106-80 oraz Sacramento Kings rozniosło w pył Minnesote Timberwolves 100-120.
Dziś odbędzie się tylko pięć spotkań. Nie ma więc zbyt szerokiego wachlarza wyboru na co postawić. O ile wczoraj perełką dla obstawiających była linia Denver Nuggets i bet under 226,5 ptk, tak dziś nie ma już tak wielkiego value betu do zagrania.
Z całej oferty najbardziej opłacalnym zakładem moim zdaniem jest bet na Houston Rockets. Handicap jest niewielki, minusem jest fakt, że jest to mecz wyjazdowy. Lecz patrząc na statystykę wyjazdową ekipy z Houston mam wrażenie, że nie robi im to większej różnicy gdzie grają. Spośród 6 ostatnich wyjazdów przegrali tylko 2. 5 grudnia w Portland 89-90 i 20 listopada w Atlancie 103-105. Natomiast zwyciężyli w Philadelphi, Oakland (GSW), Los Angeles (Clippers) i Oklahomie.
Toronto Raptors jest ostatnio serią porażek, w ciągu ostatnich 10 meczach trafiła im się jedna seria 3 zwycięstw przeciwko takim ekipom jak Minnesota Timberwolves, Chicago Bulls i Washington Wizards. Żadna z tych ekip nie równa się Houston Rockets. Houston w ciągu 8 ostatnich spotkań wyjazdowych jest 7-1 ATS, 8-3 ATS w ciągu ostatnich 11 niedzielnych spotkań. Toronto jest 2-8 ATS na ostatnich 10 spotkań.
Rockets na pewno są lepsi w defensywie i przechwytach, mają też lepszą ławkę. Toronto opiera się głownie na ofensywie, a tej przewodzi Chris Bosh, którego gra nie należy ostatnimi czasy do wybitnie dobrych. Myślę ze defensywa Rockets będzie w stanie wywrzeć na nim odpowiednią presję.
Typ: Houston Rockets -1,5 @ 2.00 w Fortuna
GL&GG
nba typy, typy na nba, typy nba
Spodobał Ci się ten typ? Oceń go i zostaw komentarz lub ocenę ze swojej strony.