Czarny tydzień faworytów w Lidze Hiszpańskiej

LevanteHiszpańska Primera Divison zbliża się ku końcowi, do końca sezonu pozostały dwie kolejki i losy mistrzostwa dość niespodziewanie trafiły w ręce Barcelony, która po wpadce z Granadą żegnała się z tytułem.

Karta dla podopiecznych Gerardo Martino odwróciła się i to od nich w dużej mierze zależy czy zdołają obronić tytuł czy trafi on w ręce Atletico. Sam Real Madryt osobiście bym odrzucał, bo o ile ich wygrane w dwóch ostatnich kolejkach wydają się wielce prawdopodobne, to  w dwie porażki Atletico oraz przegraną Blaugrany mało kto wierzy. Emocje związane z walką o mistrzostwo tym bardziej wzbudzają napięcie, że najprawdopodobniej Mistrza Hiszpanii poznamy po ostatnim gwizdku spotkania na Camp Nou pomiędzy Dumą Katalonii, a drużyną Diego Simeone.

Sytuacja w La Liga mocno skomplikowała się na ostatniej prostej kiedy wszyscy spodziewali się pewnych zwycięstw faworytów z Wielkiej Trójki, ale piłka po raz kolejny pokazała jak bardzo potrafi być nieobliczalna. Fani Rojiblancos z pewnością do tej pory nie mogą uwierzyć w to co się wydarzyło na Estadio Ciudad de Valencia, gdzie Levante ograło głównego jeszcze wtedy faworyta do końcowego triumfu. Mecze na tym obiekcie nigdy nie należały do lekkich i przyjemnych i to po raz kolejny potwierdziło się w 35 kolejce, mimo że Levante grało w tym meczu o przysłowiową pietruszkę. Można szukać wymówek w fantastycznej dyspozycji Keylora Navasa, w braku szczęścia bądź zrzucając winę na sędziego, ale nie po raz pierwszy Los Colchoneros przegrywają spotkanie mając sporą przewagę nad rywalem.

Real także ma fatalną serię spotkań, niby dwa remisy, to nie koniec świata, ale specjalnie użyłem tutaj słowa 'fatalny’, ponieważ zaledwie dwa zdobyte punkty w dwóch meczach na tym etapie rozgrywek wykluczają Królewskich z walki o tytuł mistrzowski. Zaczęło się od spotkania z Valencią na Santiago Bernabeu, gdzie Cristiano Ronaldo w stylu Ibrahimovicia uratował punkt z doliczonym czasie gry. Co uratował zespół Ancelottiego w tym meczu, to stracił w starciu z Valladolid w ramach zaległego meczu. Tam gospodarze w 86 minucie doprowadzili do wyrównania pozbawiając tym samym rywala szans na triumf w całych rozgrywkach.

Również pechowo w doliczonym czasie gry punkty straciła Barcelona, ale jak się później okazało jako jedyna z pierwszej trójki wyszła na tym remisie najlepiej. Spotkanie nie zapowiadało się jak większość, gdy na Camp Nou przyjeżdżał outsider, który miał nadzieję na jak najmniejszy rozmiar porażki. Getafe twardo walczące o utrzymanie w lidze grało bardzo mądrze przez cały mecz nawet wtedy gdy dwukrotnie przegrywało. Ostatecznie gapiostwo i błąd w obronie na minutę przed końcem spotkania sprawiło, że goście niespodziewanie wyrównali stan meczu.

Aktualności sportowe, Liga hiszpańska, Piłka nożna, Typy bukmacherskie

Gdzie najlepiej obstawić
Warning: Undefined variable $bet_short_name in /home/www/darmowa-kasa.pl/p/wp-content/themes/wpsn/single.php on line 252
?

W internecie dostępnych jest wielu bukmacherów, jednak tych godnych polecenia jest na prawdę niewielu. Dobry bukmacher powinien posiadać nieposzlakowaną opinię, wysokie kursy, szeroką ofertę zakładów oraz atrakcyjny bonus startowy. Wszystkie te cechy posiadają polecani przez nas bukmacherzy:Fortuna, eTOTO, Beetfan, TOTALbet.O tych, oraz innych bukmacherach możesz przeczytać w naszym serwisie.

Spodobał Ci się ten typ? Oceń go i zostaw komentarz lub ocenę ze swojej strony.

Dodaj komentarz:

słabejest okdobrebardzo dobrerewelacja (Oceń ten artykuł!)
Loading...