Czy warto obstawiać faworytów na wyjeździe?

Czy warto obstawiać faworytów na wyjeździe?

Czy zdarza się Wam, że podczas wybierania spotkań piłkarskich jakie chcecie obstawić, zwracacie uwagę przede wszystkim na wyższe kursy na faworytów na wyjeździe?

Mecze takie wydają się łatwymi do przewidzenia, a wysoki kurs jest niezwykle zachęcający. Jak kończą się takie konfrontacje? Po myśli graczy, czy jednak jesteśmy stratni?

Jest wielu takich typujących, którzy szczególnie przed weekendem lub przed środowymi meczami Europejskich Pucharów, spośród licznych meczy wystawionych przez bukmacherów, niemal z marszu poszukuje światowych marek piłkarskich, na które chce postawić swoje pieniądze. Są to zazwyczaj drużyny z uznaną marką, które w każdym z sezonów zajmują miejsca w czubie tabeli swojej ligi.

W momencie gdy drużyna taka gra u siebie, na własnym boisku, kurs na zwycięstwo takiego gospodarza jest mało zachęcający. Pomijamy go. Zupełnie inaczej prezentuje się sytuacja, gdy faworyt gra spotkanie wyjazdowe. Tutaj bukmacherzy raczą nas już znacznie lepszym kursem, wobec którego ciężko przejść obojętnie.

Spis treści

Plusy i minusy

Taka selekcja zdarzeń jest całkiem poprawna. Mamy przed sobą zespół, który posiada znakomitych zawodników a także olbrzymi budżet. Do tego dochodzi nam ciekawy kurs, gdyż mecz odbywa się na terenie przeciwnika. Wszystko wygląda więc bardzo dobrze, co sprawia wrażenie i możliwość sporej szansy wygranej.

Z drugiej strony jednak myślenie takie, posiada lekką dozę błędu. Pomijamy wiele elementów składających się na analizę i nie próbujemy dowiedzieć się dlaczego bukmacherzy wystawili tak ciekawy kurs.

Zastanówmy się ile spotkań czołowych drużyn kończy kończy mecz zdobywając 3 punkty na obcym terenie?

Zbliżony poziom

Piłkarska Europa coraz bardziej się zacieśnia, w większości klubów występują zawodnicy o randze światowej a pieniądze płyną tutaj przysłowiowo jak manna z mleka. We wszystkich ligach pojawiają się nowe drużyny, faworyci coraz częściej notują wpadki a na turniejach pokroju Mistrzostw Świata jesteśmy świadkami zaskakujących rezultatów. Owszem, zawsze istniały ligi o zbliżonym poziomie, gdzie o mistrzostwo starało się wiele drużyn. Aspekt równości dotyka tych lig, w których przez wiele sezonów mieliśmy wyraźnych faworytów – mowa tu o lidze belgijskiej, tureckiej czy greckiej. Proces wyrównania dał się zauważyć także w ostatnim sezonie. Przykładowo w Rumunii prowadzona przez Dana Petrescu Unirea z malutkim budżetem i stadionem pomieścić do 7 tysięcy widzów pozostawiła w tyle wielką Steauę Bukareszt. W Holandii nastąpiła detronizacja Ajaxu czy PSV przez takie drużyny jak Twente czy AZ.

Analiza ligowej czołówki

Najbardziej interesuje nas oczywiście sprawa typowania wielkich marek piłkarskich, których zwycięstwo jest teoretycznie najbardziej prawdopodobne. Takie drużyny cieszą się ogromna popularnością, ale czy na takich zdarzeniach można zarobić?

Można tutaj przeprowadzić pewną analizę. Weźmy pod lupę drużyny, które w zeszłym roku sezonie w danej lidze zdobyły mistrzostwo oraz te, które zajęły w ligowej tabeli 2 miejsce. Sprawdzając skuteczność procentową spotkań wyjazdowych można zauważyć kilka ciekawych rzeczy. (pod uwagę wzięte zostały ligi: niemiecka, włoska, francuska, angielska oraz hiszpańska).

Procentowe statystyki rezultatów osiągane przez czołowe ekipy w najmocniejszych ligach europy:

Zwycięstwa na wyjeździe – 49%
Remisy na wyjeździe – 31%
Porażki na wyjeździe – 20%

Trzeba tutaj nadmienić, że najlepiej wypadły Premier League oraz Primera Division. Najgorszy odsetek zanotowany został natomiast w niemieckiej Bundeslidze.

Spotkania wyjazdowe faworytów – w naszym przypadku dwóch czołowych ekip z danej ligi – tylko w połowie przypadków kończyły się ich zwycięstwami. Typując więc takie zdarzenie mamy 50% szans na wygraną. Biorąc pod uwagę, że kursy wystawiane na takie zdarzenie oscylują w granicach 1.40-1.70, można uznać, że nie jest to opłacalne. Logicznym jest oczywiście również to, że statystyki wyglądają znacznie gorzej, gdy pod lupę weźmiemy drużyny z dalszej części tabeli.

Dalej można zastanowić się nad drużynami, które w danym sezonie stawiane są w roli wyjazdowych faworytów. Weźmy 20 losowo wybranych meczy. Fulham – Chelsea, Livorno – Milan czy Mainz – Bayern. Teoretycznie powinny paść tutaj trzy „2”. W rzeczywistości jest jednak inaczej. Okazało się bowiem, że w wybranych przez nas meczach rezultaty kształtowały się zupełnie inaczej niż przewidywaliśmy.

Procentowe statystyki rezultatów osiąganych na wyjazdach przez faworytów:

Zwycięstwa na wyjeździe – 54%
Remisy na wyjeździe – 26%
Porażki na wyjeździe – 20%

Widzimy również w tym przypadku, że odsetek zwycięstw faworytów na wyjeździe nie jest zbyt duży i wynosi delikatnie powyżej 50%.

Rzut monetą a przemyślane typy

Na podstawie powyższych statystyk łatwo zauważyć jak mało opłacalne jest granie wyjazdowych meczy faworytów. Kursy na takie spotkania nie są adekwatne do ryzyka jakie jest w nie wkalkulowane. Lepiej przysłowiowo rzucić monetą. Najlepszym pomysłem w tym przypadku jest dokładne przemyślenie typu, który chcemy postawić. Lepiej coś odpuścić i poszukać czegoś innego, niż stawiać na siłę.

Statystyki statystykami, nic jednak nie zastąpi zdrowego rozsądku i przemyślanych typów. Statystyki pomagają w wyborze dobrych typów i wiele osób słusznie podpiera się nimi. Mam nadzieje, że statystyki, które przedstawiłem spowodują, że nie będziecie obstawiać na oślep wyjazdowych faworytów i pomogą w selekcji dobrych typów .

Legalni bukmacherzy, Poradnik bukmacherski

, , ,

Spodobał Ci się ten artykuł? Oceń go i zostaw komentarz lub ocenę ze swojej strony.

Dodaj komentarz:

słabejest okdobrebardzo dobrerewelacja (1 głosów, ocena: 3,00)
Loading...