Zacznijmy może od tego, że Djoković powinien już wylecieć z tego turnieju. Przez kilka błędów arbitrów Stanisław Wawrinka nie otrzymał słusznego przełamania w 5 secie z Serbem na 5*-4 i ostatecznie po dramatycznym meczu przegrał spotkanie po blisko 5 godzinach gry. W tamtym spotkaniu kapitalny mecz rozegrał Szwajcar, który raz po raz skutecznymi atakami zaskakiwał Serba. Nie mniej jednak należy w dalszym ciągu pochwalić grę Serba w obronie. Jest to jego „konik” i już niejednokrotnie mogliśmy zauważyć z jakich opresji potrafił wychodzić ten zawodnik. Djokovic do ćwierćfinału nie miał specjalnie trudnej drogi.
1 runda: Mathieu 6-2, 6-4, 7-5
2 runda: Harrison 6-1, 6-2, 6-3
3 runda: Stepanek 6-4, 6-3, 7-5.
4 runda: Wawrinka 1-6, 7-5, 6-4, 6-7, 12-10
I właśnie w tym ostatnim spotkaniu Serb stracił bardzo dużo siły. Nie mniej jednak ostatecznie wygrał spotkanie i nie było widać, jak bywało to jeszcze niedawno, aby w po 3, 4 godzinach meczu oddychał rękawami. Jak udało mi się dowiedzieć wszystko za sprawa diety bezglutenowej, na którą Serb musiał przejść po jego problemach z oddychaniem na korcie. Tym razem przyjdzie mu się zmierzyć z zawsze groźnym Berdychem, który na tegorocznym Australian Open spisuje się również znakomicie.
Oto jak wyglądały dotychczasowe mecze Berdycha:
1 runda: Russell 6-3, 7-5, 6-3
2 runda: Rufin 6-2, 6-2, 6-4
3 runda: Melzer 6-3, 6-2, 6-2
4 runda: Anderson 6-3, 6-2, 7-6
Jak widać w dotychczasowych spotkaniach Berdych wyglądał znacznie lepiej pod względem ilości straconych gemów. Nie mniej jednak trzeba przyznać, że to Serb miał jednego, bardzo wymagającego rywala. Osobiście pamiętam, że jak Berdych swego czasu bez problemu na szlemach wygrywał z Federerem to dlaczego na tym etapie miałby nie wygrać z Djokoviciem, który jest daleki od optymalnej formy? Berdych w dotychczas rozegranych spotkaniach może pochwalić się bardzo dobrą statystyka pierwszego wygranego serwisu. Praktycznie w każdym do tej pory wygranym meczu statystyka ta nie spadła poniżej 75%! Ale… jeszcze lepiej wygląda pod tym względem Djoković, który nie schodzi praktycznie poniżej 80%. Osobiście wydaje mi się, że będzie to długi i zacięty mecz. Wszyscy typują, że wygra t=go Djoković a ja na przekór gram, że to właśnie Berdych to spotkanie wygra. Ma wszystkie argumenty, żeby pokonać Djokovicia. Dokładając do tego jego ostatnie mecze, w których spisywał się rewelacyjnie tylko utwierdzam się w przekonaniu, że to on powinien awansować do półfinału.
Co to są zakłady blokowe? Jest to pomysł firm bukmacherskich, który ma za zadanie urozmaicenie…
Sezon tenisowy w pełni. Aktualnie pasjonujemy się turniejem US Open na kortach w Nowym Jorku,…
Już w najbliższą sobotę Robert Lewandowski postara się zdobyć swojego gola numer 300 w niemieckiej…
Cristiano Ronaldo zdaje się zazdrościć rozgłosu, jaki w ostatnich tygodniach towarzyszył Leo Messiemu w związku…
Legalni bukmacherzy w Polsce robią co w ich mocy, aby dostarczyć swoim klientom produkt z…
W ten weekend swoje rozgrywki wznowi kilka topowych europejskich lig piłkarskich. Na boiska powrócą m.in.…