Ten finał Pucharu Świata, zaplanowany na niedzielę o godz. 10:00, będzie pełen podtekstów.
Dlaczego? Dokładnie 24 lata temu, w pierwszej edycji PŚ, która także toczyła się w Auckland, Nowa Zelandia również zmierzyła się z Francją. Wtedy wygrała i sięgnęła po swój jedyny puchar w historii.
Teraz z pokonaniem Francji problemów także być nie powinno. Bukmacherzy forBET tak oceniają szanse obu ekip: Nowa Zelandia (1.18 – czyli 1.18 złotego za 1 złoty postawiony w wygranym zakładzie), Francja (5.50).
Tym samym zadość stanie się też sprawiedliwości, bo Francuzi podczas australijskiej imprezy grają nie fair i słabo (przegrali w grupie dwa spotkania, co nie przydarzyło się dotąd żadnemu finaliście!), a także – zdaniem kibiców – są faworyzowani przez sędziów.
#football-bonus#
Nowa Zelandia zachwyca i tak powinno być również w finale. Wcześniej (w piątek o godz. 9:30) w meczu o III miejsce gospodarze imprezy Australijczycy (1.60) nie bez problemów pokonają Walijczyków (2.45).
Co to są zakłady blokowe? Jest to pomysł firm bukmacherskich, który ma za zadanie urozmaicenie…
Sezon tenisowy w pełni. Aktualnie pasjonujemy się turniejem US Open na kortach w Nowym Jorku,…
Już w najbliższą sobotę Robert Lewandowski postara się zdobyć swojego gola numer 300 w niemieckiej…
Cristiano Ronaldo zdaje się zazdrościć rozgłosu, jaki w ostatnich tygodniach towarzyszył Leo Messiemu w związku…
Legalni bukmacherzy w Polsce robią co w ich mocy, aby dostarczyć swoim klientom produkt z…
W ten weekend swoje rozgrywki wznowi kilka topowych europejskich lig piłkarskich. Na boiska powrócą m.in.…