Pierwszy mecze w sobotnie południe w ramach 15 kolejki niemieckiej Bundesligi obejrzymy na Rhein-Neckar-Arena, gdzie Hoffenheim podejmie gości z Bremy. Będzie to typowy mecz średniaków ligowych, ale emocji nie powinno zabraknąć i z pewnością goli, ale o tym za chwilę. Zarówno jeden jak i drugi zespół ma o co walczyć, bowiem gospodarze znaleźli się już pod kreską, natomiast Werder ma sześc punktów przewagi nad strefą barażową, gdzie właśnie znajduje się jego dzisiejszy rywal. Z punktu widzenia tabeli 'bardziej’ powinno zależeć podopiecznych Markusa Babbela, bowiem tracą do Wolfsburga trzy punkty, a Wilki rozgrywają swój mecz dwie godziny później. Jeśli poszłoby nie po myśli gospodarzy, to strata po tej kolejce wzrosła by już do sześciu oczek.
Hoffe jak już wspomniałem jest minimalnie pod kreską z dorobkiem dwunastu punktów, a głównymi kandydatami do spadku są Augsburg i Greuther Furth. Oba zespoły uzbierały do tej pory po osiem oczek. Sytuacja gospodarzy jest taka, a nie inna ze względu na fatalną postawę w poprzednich trzech kolejkach, gdzie kolejno ulegli właśnie Wolfsburgowi, Bayerowi Leverkusen oraz Norymberdze. Zwrócić trzeba uwagę na fakt, że piłkarze Babbela dość dużo strzelają jak na miejsce przez nich zajmowane, ale też zdecydowanie najwięcej goli tracą. 21 strzelonych bramek i aż 32 stracone, to ich bilans przed tą serią spotkań. Jak słaba jest ich defensywa było widoczne również przy okazji tych trzech ostatnich potyczek, gdzie stracili łącznie aż dziewięć goli.
Werder Brema także został upokorzony w ostatniej kolejce przez Aptekarzy, przez których zostali rozgromieni na własnym terenie aż 1:4. Strzelili dotychczas jedną bramkę więcej od swojego dzisiejszego rywala, natomiast jeśli chodzi o straty, to były one mniej dotkliwe, bowiem Bremeńczycy pozwolili sobie wbić 23 gole. Tak czy siak jak dokładnie widać, oba zespoły swój bilans mają ujemny i o ile mało prawdopodobne, aby gospodarze wyszli na plus, to w przypadku gości jest to prawdopodobne.
Oba kluby preferują z pewnością grę przed własną publicznością, bowiem na własnym stadionie zdobywają zdecydowaną większość swojego ogólnego dorobku. Zdecydowanie gorzej radzą sobie na delegacjach. Hoffenheim na Rhein-Neckar-Arenie ugrali do tej pory osiem oczek z wszystkich dwunastu, natomiast goście z Bremy z wyjazdów przywieźli na dzień dzisiejszy zaledwie pięć. Jedyne zwycięstwo jakie odnieśli miało miejsce już dawno temu, bowiem pod koniec września, kiedy to pokonali zawodników z Freiburga 2:1. Wystarczy spojrzeć przez chwilkę w tabele i widać jak na dłoni, że meczach tych zespołów często pada sporo bramek. W spotkaniach gospodarzy są to ponad 3.5 gole na mecz, natomiast u gości średnia wynosi ponad 3. Historia ostatnich spotkań na tym boisku również nam to potwierdzi. W sezonie 2011/2012 Werder wygrał tutaj 2:1, jeszcze sezon wcześniej Hoffe rozgromiło tutaj rywala aż 4:1, podobnie minimum trzech bramek spodziewam się i dzisiaj. Dodam w ramach ciekawostki również to, że gościom z nikim innym nie gra się tak dobrze w Bundeslidze jak właśnie z TSG, na osiem dotąd rozegranych spotkaniach pomiędzy oboma klubami pięciokrotnie lepsi okazywali się właśnie goście, ulegając tylko raz.
Na koniec krótko o absencjach. Tomas Schaaf nie będzie mógł dzisiaj skorzystać z nadal kontuzjowanychFloriana Hartherza i Philippa Bargfrede, natomiast do składu po krótkich nieobecnościach powrócili Aleksandar Ignjovski oraz Marko Arnautovic. Zawieszone za karki jest Janko Junuzovic. Dłuższą listę nieobecnych piłkarzy na ten mecz ma Markus Babbel. Nie zagrają bowiem Wiese, Chris, Thesker, Ludwig, Malbasic, Vukcevic, Rudy oraz Vestergaard. Moim zdaniem ciężko wytypowac tutaj faworyta spotkania, podobnie jak w drugim meczu pomiędzy Wilkami a Hamburgiem. Według mnie najprostszą, a zarazem najlepszą z możliwych opcji będzie tutaj over 2.5 bramek. Oba zespoły w miarę dużo strzelają i jeszcze więcej tracą, dlatego nie powinno być inaczej tym razem i trzy bramki spokojnie powinny tutaj paść.
Co to są zakłady blokowe? Jest to pomysł firm bukmacherskich, który ma za zadanie urozmaicenie…
Sezon tenisowy w pełni. Aktualnie pasjonujemy się turniejem US Open na kortach w Nowym Jorku,…
Już w najbliższą sobotę Robert Lewandowski postara się zdobyć swojego gola numer 300 w niemieckiej…
Cristiano Ronaldo zdaje się zazdrościć rozgłosu, jaki w ostatnich tygodniach towarzyszył Leo Messiemu w związku…
Legalni bukmacherzy w Polsce robią co w ich mocy, aby dostarczyć swoim klientom produkt z…
W ten weekend swoje rozgrywki wznowi kilka topowych europejskich lig piłkarskich. Na boiska powrócą m.in.…