Ciężko jednoznacznie wskazać zdecydowanie faworyta meczu w Sao Paolo, bowiem obie ekipy nie zachwyciły w ćwierćfinałach i niespodziewanie to Holendrzy natrafili na dużo większą przeszkodę. Zapraszam do przeczytania analizy i typów bukmacherskich na półfinał Mistrzostw Świata.
Spis treści
Podopieczni Alejandro Sabelli pokonali 1:0 Belgów w ćwierćfinale Mistrzostw Świata i było to zwycięstwo jak najbardziej zasłużone. Jedna bramka strzelona na początku spotkania po błędzie Kompany’ego i rykoszecie w zupełności wystarczyła żeby wyeliminować drużynę prowadzoną przez Marca Wilmotsa. Argentyna nie stwarzała sobie zbyt wielu klarownych sytuacji z wyjątkiem końcówki meczu kiedy Czerwone Diabły zupełnie się odkryły. Nie przyniosło to żadnego skutku, gdyż Belgowie od początku do końca grali bardzo ospale, przypominali drużynę z pierwszych odsłon spotkań fazy grupowej. Recepta na sukces była zatem bardzo prosta, strzelić bramkę i bronić rezultatu, a sam rywal mocno im w tym pomógł. W tym starciu wyróżniającą się postacią Argentyny był Gonzalo Higuain nie tylko ze względu na strzeloną bramkę. Do tej pory Argentyńczyk był schowany w cieniu swoich kolegów, niewiele dobrego wnosił do gry swojego zespołu, wyczekiwał na jedno dobre podanie od swoich partnerów, które jednym ruchem mógłby zamienić na gola. Na mecz przeciwko Belgii wyszedł całkiem odmieniony, często wychodził z pola karnego pokazując się kolegom do gry, był znacznie aktywniejszy, a przy trafieniu wykazał się szybką reakcją.
#fortuna-sport-bonus#
Dobrą wiadomością dla reprezentacji Argentyny jest powrót do składu Aguero. Kun do tej pory na turnieju nie zachwycał swoją grą, ale nikogo nie trzeba przekonywać jakimi umiejętnościami dysponuje zawodnik Manchesteru City. Do dyspozycji Alejandro Sabelli będzie również Rojo, który ma już na koncie jedną bramkę w Brazylii. Lewy obrońca nie mógł wystąpić przeciwko Belgii z powodu nadmiaru żółtych kartek. Zastąpił go Marco Basanta i mimo dobrego występu najprawdopodobniej to Rojo zagra od pierwszych minut z Holendrami. Niestety Angel di Maria doznał kontuzji i już w 33 minucie musiał zejść z boiska, w jego miejsce wszedł Enzo Perez i wydaje się, że to on zastąpi gwiazdę Królewskich w najbliższym meczu.
Holandia była zdecydowanym faworytem w meczu z Kostaryką, a mimo wszystko zwycięzcę poznaliśmy dopiero po konkursie rzutów karnych. To na podopiecznych Louisa van Gaala ciążyła znacznie większa presja, Kostaryka natomiast nie miała nic do stracenia i do meczu przystępowała na luzie. Zgodnie z przewidywaniami Oranje mieli przewagę na boisku, stwarzali sobie groźne sytuacje, ale żadnej nie potrafili zamienić na bramkę. Słupki, poprzeczki i dobra dyspozycja golkipera Navasa raz po raz ratowały zespół prowadzony przez Jorge Luisa Pinto. Sama dogrywka już była sporą niespodzianką, a jej ostatnich minutach na pokerową zagrywkę zdecydował się trener Holandii wpuszczając na murawę Tima Krula w miejsce Cilissena. Zmiana, która z pewnością zaskoczyła okazała się strzałem w dziesiątkę, bowiem Krul wybronił dwa strzały Koastarykan i stał się bohaterem drużyny. Strach pomyśleć jakie komentarze ukazałyby się w holenderskiej prasie, gdyby ta zagrywka okazała się niewypałem. Sam van Gaal zaznaczył jednak, że w kolejnym spotkaniu miejsce w bramce od pierwszej minuty zajmie bramkarz Ajaxu Amsterdam.
Bramkarze byli pierwszoplanowymi postaciami w tym meczu, większych zastrzeżeń nie ma również do obrony, ale przednia formacja Holandii zagrała bardzo słabo z van Persim na czele. Piłkarz Manchesteru United z meczu na mecz prezentuje się coraz słabiej. W pierwszym meczu zagrał znakomicie przeciwko Mistrzom świata, gdzie strzelił dwie bramki, dalej bramka z Australią i od tego meczu coś zacięło się w van Persim. Miał kilka dogodnych sytuacji, ale żadnej nie potrafił zamienić na bramkę. Takiego gracza rozlicza się przede wszystkim z bramek, stwarzanych okazji, nic więc dziwnego, że napastnik Holandii miał jedną z najniższych not po ćwierćfinałowym meczu.
Argentyna nadal nie znalazła swojego optymalnego rytmu, ale mimo wszystko doszła już tak daleko podczas tego Mundialu. Holandia za to z meczu na mecz gra coraz słabiej i nie wiadomo w jakiej dyspozycji będą podopieczni Louisa van Gaala na ten mecz.
Zarówno Argentyna jak i Holandia uzależnione są w pewnym stopniu od swoich dwóch gwiazdorów: Messiego i Robbena i wydaje się, że dużo więcej do zespołu wnosi zawodnik Barcelony. Nie umniejszam w ten sposób zasług Bawarczyka, ale ten jest znacznie bardziej nieskuteczny od Argentyńczyka, gra zbyt indywidualnie. Moim zdaniem Messi wprowadzi zespół Argentyny do finału, warto obstawić wszelkie typy „pro Argentyna”.
Polecamy obstawić mecz Holandii z Argentyną u czołowych bukmacherów internetowych Fortuna, forBET, TOTALbet, Totolotek, Fortuna, Forbet, Totolotek lub Milenium.
Jeżeli jeszcze nie masz u któregoś z nich konta załóż w 5 minut i wykorzystaj bonus powitalny. Polecamy Fortuna i bonus 500 PLN, eTOTO i cashback 200 PLN, TOTALbet i bonus 800 PLN, Fortuna i cashback 123 PLN, Totolotek zakład bez ryzyka 200 PLN.
Holandia wygra | 3.40 | 3.20 | 3.20 | 3.10 | 3.10 | 3.10 |
remis | 3.20 | 3.00 | 3.00 | 3.10 | 3.10 | 3.10 |
Argentyna wygrają | 2.40 | 2.40 | 2.40 | 2.40 | 2.40 | 2.40 |
Bonus startowy | 200 zł | £25 | 123 zł | 150 zł | 200 zł | 350 zł |
Co to są zakłady blokowe? Jest to pomysł firm bukmacherskich, który ma za zadanie urozmaicenie…
Sezon tenisowy w pełni. Aktualnie pasjonujemy się turniejem US Open na kortach w Nowym Jorku,…
Już w najbliższą sobotę Robert Lewandowski postara się zdobyć swojego gola numer 300 w niemieckiej…
Cristiano Ronaldo zdaje się zazdrościć rozgłosu, jaki w ostatnich tygodniach towarzyszył Leo Messiemu w związku…
Legalni bukmacherzy w Polsce robią co w ich mocy, aby dostarczyć swoim klientom produkt z…
W ten weekend swoje rozgrywki wznowi kilka topowych europejskich lig piłkarskich. Na boiska powrócą m.in.…