Wszyscy kibice, którzy wybierają się Arena Fonte Nova z niecierpliwością odliczają kolejne godziny do rozpoczęcia meczu pomiędzy Holandią a Kostaryką. Spotkanie zapowiada się bardzo emocjonująco i można odnieść wrażenie, że na chwilę obecną większą uwagę od Oranje przykuwa rewelacja tegorocznego Mundialu.
Zapraszam na analizę spotkania i typy bukmacherskie na sobotni mecz Holandii i Kostaryki, kibicować zaczynamy o godzinie 22.
Spis treści
Podopieczni Loiusa van Gaala od fantastycznego meczu z Mistrzami świata sukcesywnie obniżają loty w każdym następnym meczu, grają słabiej. Ktoś powie, że jest to grubą przesadą, ale jak wiele problemów sprawili im Australijczycy każdy pamięta, dalej wygrane spotkanie z Chile, które zagrało na 60% swoich możliwości. Gdyby Alexis Sanchez z kolegami zagrali przeciwko Oranje tak jak zagrali z Brazylią, to wynik byłby zupełnie inny.
Obstawiasz piłkę nożną? Lubisz emocje i duże pieniądze? Świetnie! Zarejestruj się w Totolotek i odbierz bonus powitalny 100% aż do 500 PLN… [czytaj więcej o Totolotek…]
Idąc dalej mamy rywalizację w 1/8 finału z Meksykiem i tak jak można było się spodziewać podopieczni Miguela Herrery sprawili Holendrom mnóstwo problemów dołączając do kilku oszukanych już zespołów na tym Mundialu. Pierwsza połowa zdecydowanie należała do El Tri, którzy stwarzali sobie sporo okazji podbramkowych, w końcu jedną z nich wykorzystał Giovanni dos Santos i Meksykanie zasłużenie wyszli na prowadzenie. Holandia na niewiele było stać w pierwszej odsłonie, Robben i van Persie nie mogli przecisnąć się przez szczelną obronę rywala.
Po zmianie stron zmienił się obraz gry, a coraz częściej do głosu zaczynał dochodzić europejski zespół. Wiele dobrego do gry wniosła zmiana van Gaala, który desygnował na murawę Huntelaara, który zaliczył asystę oraz wykorzystał jedenastkę po faulu, którego nie było, a którego dopatrzył się sędzia. Meksyk z pewnością może czuć się trochę oszukany, bo w kontekście całego meczu był stroną lepszą, a nie po raz pierwszy wynik na tym Mundialu wypaczył sędzia. Nie ulega wątpliwości, że w starciu z Kostaryką, to Oranje są zdecydowanym faworytem i półfinał wydaje się być na wyciągnięcie ręki. Holendrzy mogą też mówić o sporym szczęściu, bo Argentyna, Belgia i Kostaryka, to nie ta sama klasa co Francja, Niemcy, Kolumbia i Brazylia.
Po tym co pokazali podopieczni Jorge Luisa Pinto do tej pory nie wolno ich lekceważyć nawet przeciwko dużo wyżej notowanej Holandii. Nie brakuje na pewno osób, które pukają się w głowę oceniając szanse Kostaryki w meczu z Holandią od razu skazując ją na porażkę, ale przecież podobnie było z Urugwajem, Włochami i Anglią. O dziwo do tej pory najwięcej problemów sprawili im Grecy, którzy spotkanie uratowali w doliczonym czasie gry. Bramkę na remis strzelił Samaras i do rozstrzygnięcia potrzebna była dogrywka, a potem rzuty karne. W nich dużo lepiej zaprezentowali się gracze z Ameryki Środkowej choć to Grecy wydawali się być faworytami w konkursie jedenastek. Przy wykonywaniu jedenastek można brać przykład z Kostarykan, którzy każdy strzał wykonywali bardzo pewnie, bez najmniejszego wręcz zawahania. Pewność siebie, którą emanował Jorge Luis Pinto na każdej pomeczowej konferencji, a która nie raz wzbudzała śmiech, udzieliła się także jego zawodnikom.
W reprezentacji Holandii z powodu kontuzji pachwiny ze składu wyleciał de Jong i pewne jest, że nie zagra już w Brazylii. Jednak większym zmartwieniem dla van Gaala jest uraz van Persiego. Zawodnik Manchesteru United opuścił ostatni trening i nadal nie wiadomo czy będzie mógł wystąpić w tym meczu.
Kłopoty nie ominęły również Jorge Luisa Pinto, który w Czubie nie będzie mógł skorzystać z usług Oscara Duarte. Filar zespołu Kostaryki obejrzał w spotkaniu z Grecją czerwoną kartkę, a jego potencjalny zmiennik Roy Miller nabawił się kontuzji, dlatego najprawdopodoniej na boisku zobaczymy Jonny Acosta.
Taki typ wydaje się najrozsądniejszy w tym spotkaniu. Scenariusz tego meczu jest banalnie prosty do napisania. Holandia prowadzi grę, a Kostarykanie spokojnie wyczekują na rywala przed swoim polem karnym. W kontrataku swoich szans poszukają podopieczni Jorge Louis Pinto i są dwie możliwości przebiegu meczu. Przy ewentualnym golu zespołu z Ameryki Środkowej całkowicie zamurują dostęp do własnej bramki. W drugim przypadku trafienie Holendrów nie powinno sprawić, że Kostarykanie od razu się odkryją szukając wyrównania, bo mogą nadziać się na kontry, w których Oranje są zabójczy. Spokojnie poszukają swojego gola wiedząc, że nawet remis w regulaminowym czasie gry może okazać się zwycięski, patrz mecz z Grecją.
Polecamy obstawić mecz Holandii z Kostaryką u czołowych bukmacherów internetowych Fortuna, forBET, TOTALbet, Totolotek, Fortuna, Forbet, Totolotek lub Milenium.
Jeżeli jeszcze nie masz u któregoś z nich konta załóż w 5 minut i wykorzystaj bonus powitalny. Polecamy Fortuna i bonus 500 PLN, eTOTO i cashback 200 PLN, TOTALbet i bonus 800 PLN, Fortuna i cashback 123 PLN, Totolotek zakład bez ryzyka 200 PLN.
Holandia wygra | 1.50 | 1.50 | 1.50 | 1.50 | 1.50 | 1.50 |
remis | 4.33 | 4.00 | 4.25 | 4.20 | 4.20 | 4.10 |
Kostaryka wygra | 8.00 | 7.00 | 7.20 | 7.00 | 7.00 | 6.50 |
Bonus startowy | 200 zł | £25 | 123 zł | 150 zł | 200 zł | 800 zł |
Brazylia 2014, Piłka nożna, Typy bukmacherskie
Spodobał Ci się ten typ? Oceń go i zostaw komentarz lub ocenę ze swojej strony.