Bardzo możliwe, że ta linia to pułapka zastawiona przez bukmacherów, ale patrząc na to trzeźwym okiem, nie widzę szans dla ekipy Colts, którzy dziś podejmują Atlantę Falcons. Pierwsza sprawa to kontuzje, których w składzie drużyny Indianapolis jest od groma. Jedną z ważniejszych jest kontuzja centra, którego zadaniem jest osłaniać rozgrywającego. Z taką dziura trudno im będzie zasłonić Paintera. Atlanta jest w tym spotkaniu faworytem z handicapem -6,5 punktu, który jest bardzo realny do pokrycia. Matt Ryan ma do dyspozycji Michaela Turnera, który z łatwością przebiegnie się dziś po obronie Colts, a jeśli byłby mniej dysponowany to pozostają Gonzales i White. Painter ma również do dyspozycji dobrych łapaczy, jednak trudno mu będzie wykonywać celne podania jeśli nie będzie dobrze osłonięty. Wielu graczu liczy na przełom trendu Indianapolis, jednak takie podejście jest mało sensowne i mało zyskowne przede wszystkim. Ten przełom kiedyś może nadejść, lecz ile razy się wtopi na tym pieniądze? Atlanta jest tu czystym faworytem i myślę, że z handicapem również dadzą radę.
Co to są zakłady blokowe? Jest to pomysł firm bukmacherskich, który ma za zadanie urozmaicenie…
Sezon tenisowy w pełni. Aktualnie pasjonujemy się turniejem US Open na kortach w Nowym Jorku,…
Już w najbliższą sobotę Robert Lewandowski postara się zdobyć swojego gola numer 300 w niemieckiej…
Cristiano Ronaldo zdaje się zazdrościć rozgłosu, jaki w ostatnich tygodniach towarzyszył Leo Messiemu w związku…
Legalni bukmacherzy w Polsce robią co w ich mocy, aby dostarczyć swoim klientom produkt z…
W ten weekend swoje rozgrywki wznowi kilka topowych europejskich lig piłkarskich. Na boiska powrócą m.in.…