Przy wyniku remisowym 5:5 oraz własnym priorytecie Koreanka musiała tylko utrzymać wynik aby zapewnić sobie medal awansując do finału. W momencie gdy do zakończenia dogrywki została zaledwie jedna sekunda sędziowie pozwolili na to aby Niemka wykonała jeszcze cztery próby ataku. W końcu Niemce udało się trafić rywalkę i tym samym zdobyć punkt. Na nic zdały się protesty trenera Koreanki, sędziowie po naradach przyznali zwycięstwo Heidemann. Ekipa koreańska złożyła apelacje od tej decyzji.
Koreanka przez godzinę siedziała na planszy i płakała. W chwili gdy dowiedziała się o odrzuceniu apelacji nadal chciała protestować jednak działacz koreański wyprowadził płaczącą zawodniczkę. Shin A Lam stoczyła później walkę o brązowy medal jednak nie była w stanie wygrać ze swoją przeciwniczką po tym co przeżyła chwilę wcześniej. Koreanka uległa 11:15. W finale Heidemann nie sprostała Ukraince Janie Szemiakinie.
Co to są zakłady blokowe? Jest to pomysł firm bukmacherskich, który ma za zadanie urozmaicenie…
Sezon tenisowy w pełni. Aktualnie pasjonujemy się turniejem US Open na kortach w Nowym Jorku,…
Już w najbliższą sobotę Robert Lewandowski postara się zdobyć swojego gola numer 300 w niemieckiej…
Cristiano Ronaldo zdaje się zazdrościć rozgłosu, jaki w ostatnich tygodniach towarzyszył Leo Messiemu w związku…
Legalni bukmacherzy w Polsce robią co w ich mocy, aby dostarczyć swoim klientom produkt z…
W ten weekend swoje rozgrywki wznowi kilka topowych europejskich lig piłkarskich. Na boiska powrócą m.in.…