Darmowa Kasa

Liverpool – Birmingham City

W dniach 7-9 listopada zostanie rozegrana 12 kolejka angielskiej Premiership. Bardzo słabo spisują się podopieczni Rafy Beniteza, którzy raz po raz tracą punkty.

Jimmy Carragher prosi jednak kibiców o nie skreślanie ich z walki o najwyższe laury w tym roku. Szansę do rehabilitacji zawodnicy The Reds będą mieli dopiero w poniedziałek. O 21:00 ich rywalami będzie zespół Birmingham City.

Wszystko przemawia za tym, że to właśnie podopieczni Beniteza wyjdą z tego spotkania zwycięsko. Nieźle zaprezentowali się oni w meczu LM z Lyonem remisując 1-1, za końcowym rozstrzygnięciem przemawia również korzystny bilans spotkań między tymi zespołami na Anfield. Na 45 meczy 18 razy Liverpool tracił punkty, ostatnio 4 lata temu.

Co prawda kursy zaproponowane na to spotkanie przez bukmacherów (na zwycięstwo gospodarzy) nie są okazałe to do AKO jak znalazł. Pewne zwycięstwo Liverpoolu.

Chelsea – Manchester United

Jednak to nie mecz Liverpoolu będzie ozdobą tej kolejki w Anglii. Oczy wszystkich kibiców będą skupione na spektakl, jaki prawdopdoobnie zafundują nam podopieczni Ancelottiego i Fergusona.

Mowa o bitwie o Anglię pomiędzy Chelsea Londyn a Manchesterem United. Na taki mecz oszczędzani byli m.in. Rooney, który w prawdze wystąpił w ostatnim meczu, ale zagrał tylko kilkanaście minut (mowa o spotkaniu LM z CSKA Moskwa).

Mecze pomiędzy tak znakomitymi drużynami rzadko kończą się podziałem punktów. Podobnie powinno być również w tym przypadku. Gra Czerwonych Diabłów nie przekonuje mnie. Nie jest to ta sama drużyna co w zeszłym sezonie, i mimo ligowej sytuacji w tabeli nie jestem przekonany do grania na drużynę Sir Alexa Fergusona.

Chelsea ostatnio prezentuje taką formę, która pozwala mi stwierdzić, że to właśnie oni wyjdą z tej wojny zwycięsko. Niepokoi mnie jedynie fakt, że w dotychczasowych spotkaniach między tymi zespołami w Londynie korzystniejszy bilans bramkowy mają Diabły, wynosi on 113-95 na ich korzyść.

W ostatnich pięciu spotkaniach ligowych u siebie Chelsea wygrała wszystkie pięć, natomiast Manchester United na wyjazdach wygrał trzy, przegrał dwa.

W ostatnich pięciu spotkaniach ligowych Chelsea wygrała trzy, przegrała dwa, a jego rywal Manchester United wygrał trzy, zremisował raz, przegrał raz

Derby Anglii, bo chyba tak można nazwać to spotkanie, rządzą się jednak swoimi prawami. Spotkanie raczej do oglądania aniżeli do typowania. Jeśli jednak miałbym wskazać zwycięzcę, wybrałbym Chelsea Londyn. Nie szaleć ze stawkami.

Aston Villa – Bolton

Kolejnym jednym ciekawym spotkaniem w tej kolejce spotkań będzie pojedynek Aston Villi z Boltonem. Mecz ten powinien obfitować w bramki. W meczach z udziałem tych drużyn bardzo często padają wyniki over’owe.

Spójrzmy tylko na ostatnie mecze na Villa Park: 4-1, 4-0, 0-1, 2-2. Większość wyników powyżej 2,5 gola. Dodatkowo można zastanowić się nad „jedynką” w tym spotkaniu ze względu na fakt, iż zawodnicy O’neilla stracili punkty w ostatnim meczu z Westham ulegając stołecznym 2-1.

Ostatnie dwa pojedynki na Villa Park zakończyły się zwycięstwami The Villans a Bolton wygrał w Birmingham ponad trzy lata temu. Zawodnicy Martina O’Neilla po środowej porażce z West Hamem United będą chcieli za wszelką cenę zrewanżować się i zdobyć przed własną puplicznością trzy punkty. Szykuje nam się tutaj bardzo ciekawe spotkanie. Jak będzie ostatecznie przekonamy się w sobotę o godzinie 16:00.

Obstawiam zwycięstwo gospodarzy i over 2,5 gola.

Blackburn Rovers – Portsmouth

Ostatnio Portsmouth odbił się od dna i dzielnie zdobywa kolejne punkty. Na słowo uznania zasługuje napastnik Pompey Aruna Dindane, który w spotkaniu z Wigan strzelił dla swojej drużyny trzy bramki.

Gospodarze będą chcieli wygrać przed własną publicznością zwłaszcza, że ewentualny triumf gości zrówna punktami obie ekipy w tabeli. W dotychczasowych 18 meczach na Ewood Park tylko raz padł remis.

Można zaryzykować przełamanie tej passy, obstawiam czysty X.