Już przed nami ostatnia kolejka Ligi Mistrzów, we wtorek i środę poznamy ostatnich szczęśliwców i zwycięzców.
Mamy kilka drużyn, które oczywiście o awans nie muszą się martwić, niektórzy już bez jakichkolwiek nadziei zagrają o przysłowiową pietruszkę. Zacznijmy po kolei…
Spis treści
Zapewniony awans w grupie ma już Bayern Monachium. Tutaj Manchester City powalczy o awans z Napoli, gdzie w nie co lepszej sytuacji są Anglicy. The Citizens zagrają przed własną publicznością z Bawarczykami, którzy nie powinni się w tym meczu zbytnio wysilać. W gorszym położeniu jest Napoli, które mimo, że plasuje się obecnie na drugim miejscu, to wyjedzie do Hiszpanii by zagrać z Villareal, które jak do tej pory nie zdobyło ani punktu. Jak widać tutaj nie można liczyć wyłącznie na siebie, przyda się pomoc rywala.
Bardzo ciekawa sytuacja w grupie. Pewny awansu jest już Inter, pozostałe drużyny zagrają o drugie miejsce premiowane awansem. Teoretycznie najłatwiejsze zadanie czeka ekipę Lille, która podejmie u siebie Trabzonspor. Dużo też zależy od postawy Włochów, czy zagrają podstawowym składem czy też wystawią rezerwy. CSKA na pewno nie odpuści.
#football-bonus#
Według mnie w tej grupie będzie najwięcej emocji w ostatniej kolejce. Czy Manchesteru United może zabraknąć w 1/16 Ligi Mistrzów ? Wszystko zależy od aktualnej dyspozycji Bazylei, która u siebie podejmie Czerwone Diabły. W komfortowej sytuacji jest Benfica, która powalczy w Portugalii z rumuńskim Otelul. Manchester ma 9 punktów, podobnie jak Bazyela, Benfica jak dotąd uzbierała 8 oczek. Szwajcarom remis w tym meczu nic nie daje, chyba, że Otelul sprawi wielką niespodziankę. Tak więc muszą zagrać o pełną pulę.
Tutaj praktycznie wszystko jest już wyjaśnione. Świetnie spisujący się Real Madryt z kompletem punktów przewodzi tabeli z dużą przewagą, a w ostatniej kolejce na wyjeździe zagrają z Ajaxem. Graczom z Amsterdamu tylko dotkliwa porażka z Królewskimi i ewentualne równie wysokie zwycięstwo Lyonu z Dinamem Zagrzeb może odebrać awans. Mało kto spodziewa się takiego rezultatu.
Mało kto sądzi, aby Leverkusen w meczu z outsiderem Genk stracił pierwsze miejsce w tabeli. Do niezwykle emocjonującego spotkania dojdzie na Stamford Bridge, gdzie Chelsea podejmie Valencię. The Blues są faworytami, ale również Hiszpanie nie są bez szans za sprawą formy jaką ostatnio prezentują. Pewne jest jedno..Valencia aby awansować musi w tym meczu wygrać, więc nie ma tutaj mowy o przysłowiowej ”przepychance” obu ekip. Goście muszą się odkryć i szukać trafień.
Arsenal z dorobkiem 11 punktów zapewnił sobie w poprzedniej kolejce awans. Kto zajmie drugie miejsce ? Mistrz Francji czy mistrz Grecji ? Teoretycznie łatwiejsze zadanie mają Ci drudzy. Do Pireusu na ostatni mecz w fazie grupowej Ligi Mistrzów przyjedzie drużyna z Londynu, która z pewnością nie będzie tutaj szukała za wszelką cenę zwycięstwa. Zdecydowanie trudniejszą przeprawę czeka Marsylczyków. Wyjadą oni do Dortmundu, gdzie zmierzą się z zespołem Mistrza Niemiec.
Pewna awansu drużyna APOELU zmierzy się na Cyprze z Szachtarem, który jest pewnego rodzaju rozczarowaniem tej edycji Champions League. Do najważniejszego pojedynku w tej grupie dojdzie w Portugalii, gdzie Porto podejmie Zenit. Jak zaprezentuje się drużyna gospodarzy ? W końcu do awansu muszą zdobyć komplet punktów co z Zenitem wcale nie jest taką oczywistą sprawą. Wszystkiego dowiemy się tuż przed 23 we wtorek.
#best-bookie-bonuses#
Grupa, w której tak naprawdę jest najmniej emocji. Barcelona i Milan mają zapewniony awans. Mistrzowie Hiszpanii zmierzą się na Camp Nou z BATE, natomiast Plzen podejmie przed własną publicznością Milan. Guardiola przed Grand Derbi z pewnością wystawi rezerwy, które mimo wszystko i tak powinny sobie bez problemu poradzić z Białorusinami.
Tak więc mam ogromną przyjemność zaprosić wszystkich na ostatnią kolejkę fazy grupowej Ligi Mistrzów we wtorkowy i środowy wieczór. Bramek i emocji z pewnością nie zabraknie.
Mecz raczej bez historii. Napisałem raczej, ponieważ jest oczywiście cień szansy na awans dla piłkarzy Lyonu. Warunek jest jeden.. Ajax musiałby przegrać wysoko z Królewskimi, a Lyon musiałby w Zagrzebiu wysoko ograć miejscowe Dinamo. Jak więc napisałem wcześniej we wstępie do Ligi Mistrzów tylko kataklizm może odebrać graczom z Amsterdamu awans. Faworytem w tym meczu są oczywiście przyjezdni.
Ajax do tej pory uzbierał osiem punktów i jak się w środę prawdopodobnie okaże tyle wystarczy aby uzyskać upragniony awans. Gospodarze w tej edycji Champions League zanotowali tylko jedną porażkę, właśnie z Realem. Na Santiago Bernabeu padały bramki tylko dla Galacticos. Mecz zakończył się wynikiem 3:0.
Real Madryt jako pierwszy zapewnił sobie przepustkę do dalszej gry. Ten mecz potraktują na luzie mając na uwadze najważniejsze wydarzenie w sezonie, mam tu na myśli Grand Derbi. Mourinho z pewnością da odpocząć kilku swoim podstawowym piłkarzom. Nie ma jednak wątpliwości, że mimo wszystko rezerwy Realu prezentują wyższy poziom niż podstawy Ajaxu. Przyjezdni mają bardzo wyrównany skład, trener ma nie lada ból głowy wystawiając podstawową jedenastkę mając do dyspozycji tylu wartościowych piłkarzy.
Królewscy do tej pory stracili zaledwie dwie bramki, o dziwo na Santiago w meczu z Dinamo Zagrzeb. Ajax ma czym straszyć w ofensywie, szczególnie widoczne jest to w rodzimej lidze Eredivisie. Liczę tutaj na otwartą grę, obie drużyny nie mają czego bronić, a wyśmienitych strzelców w drużynie przyjezdnych nie brakuje. Każdy z nich będzie chciał się pokazać przed wielkimi derbami w sobotę, dlatego stawiam, że padną minimum trzy bramki. Sam Real może załatwić sprawę, być może gospodarze dołożą coś od siebie.
Typ: over 2,5 gola. #legal-buk-link-play-and-take#
Bardzo ciekawy mecz szykuje nam się na Półwyspie Iberyjskim, gdzie Porto zmierzy się z Zenitem. Piłkarze z Petersburga będą mieli nie lada przeprawę zjawić się w Portugalii. Z pewnością podróż będzie bardzo wyczerpująca. Oba kluby mają o co walczyć w tym spotkaniu, można się spodziewać emocjonującego widowiska.
Porto obecnie jest na trzecim miejscu w tabeli, do tej pory zdobyli jeden punkt mniej od swojego dzisiejszego rywala. Mimo wszystko moim zdaniem są dziś w lepszej sytuacji, by wywalczyć awans. Taką możliwość da im z pewnością własne boisko i żywiołowa reagująca publiczność. Ich sytuacja w grupie wyglądałaby pewnie nie co inaczej, gdyby nie zlekceważyli APOELU na tym stadionie. W trzeciej kolejce padł wtedy bezbramkowy remis, który bardziej ucieszył ekipę z Cypru.
Zenit lepiej radzi sobie na własnym boisku, w meczach wyjazdowych gra im się o wiele trudniej. Co jednoznacznie pokazują wyniki : porażka w pierwszej kolejce na Cyprze oraz remis z Szachtarem. Nie przyjeżdżają tutaj w roli faworyta do zwycięstwa, bo takowe nie jest im wcale potrzebne. W zupełności wystarczy im tutaj remis, bez względu na to czy będzie to remis bramkowy czy też nie.
Porto na pewno będzie się chciało zrewanżować Zenitowi za mecz w Petersburgu. Portugalczycy wtedy jako pierwsi objęli prowadzenie po strzale Hulka, mimo wszystko jednak to Zenit trafił trzy kolejne bramki i trzy punkty zostały w Rosji. Ciekaw jestem jak potoczyłby się mecz, gdyby nie fakt, że Porto musiało sobie radzić w 'dziesiątkę’ przez całą drugą połowę.
W tym spotkaniu stawiam miejscowych w roli faworyta, na pewno zostawią serce na boisku, by wywalczyć awans. Liczę także na gwiazdę zespołu Hulka, który strzelał bramki w każdym z meczów, a którym interesują się obecnie giganci z Europy jak choć Manchester City. Przysłowiowe Smoki będą gryzły trawę, by dać sobie, trenerowi i swoim wiernym fanom powód do szaleństwa. Jakoś trudniej mi wyobrazić sobie fazę pucharową bez Porto.
Typ: Porto wygra. #legal-buk-link-play-and-take#
Myślę, że warto przyjrzeć się bliżej temu spotkaniu. Arsenal, który zapewnił sobie już awans do następnej fazy turnieju przyjedzie do Pireusu. By zdobyć upragnioną przepustkę Olympiakos musi w tym meczu wygrać, a piłkarze Wengera nie powinni im wielce w tym przeszkadzać. Z dorobkiem sześciu punktów Grecy plasują się na trzecim miejscu. Przed nimi są Mistrzowie Francji. Marsylia do tej pory uzyskała jedno oczko więcej. Olympiakos nie jest zależny tylko od siebie, do pełni szczęścia Marsylczycy nie mogą wygrać z Dortmundem.
Wróćmy jednak do spotkania w Pireusie. Wenger nie zabrał na półwysep takich nazwisk jak : Gervinho, van Persie, Mikel Arteta, Alex Song czy Laurent Kościelny. Prawdopodobnie w bramce za Wojtka Szczęsnego stanie Łukasz Fabiański. Arsene Wenger mimo wszystko zapewnia, że przyjechał na południe Europy po komplet punktów. Czy jednak wystawiałby rezerwy, gdy tak rzeczywiście było ? Moim zdaniem drużyna z północnego Londynu skupi się na meczach ligowych, gdzie musi gonić czołówkę. Faza grupowa, to już zamknięta sprawa.
Co innego Olympiakos, gracze z pewnością będą maksymalnie zmotywowani przed tym meczem. W końcu stawką jest awans. Czy powtórzy się sytuacja sprzed dwóch lat ? Wtedy Anglicy także przyjechali rezerwami i przegrali 1:0. Takiej powtórki z rozrywki chcieliby wszyscy kibice Olympiakosu, a przecież jest to bardzo prawdopodobne. Przypomnę jednak, że ich zwycięstwo to nie wszystko. Muszą liczyć także na Borussię, która nie może dać się ograć Marsylii.
Emocji w tym spotkaniu z pewnością nie zabraknie, mimo że Arsenal podejdzie do tego meczu bez większej motywacji. Rezerwy także mają coś do udowodnienia swojemu trenerowi, ale czy są w stanie pokonać Greków, którzy zostawią na boisku siódme poty? Moim zdaniem nie, dlatego stawiam na gospodarzy w tej konfrontacji.
Typ: Olympiakos wygra. #legal-buk-link-play-and-take#
Co to są zakłady blokowe? Jest to pomysł firm bukmacherskich, który ma za zadanie urozmaicenie…
Sezon tenisowy w pełni. Aktualnie pasjonujemy się turniejem US Open na kortach w Nowym Jorku,…
Już w najbliższą sobotę Robert Lewandowski postara się zdobyć swojego gola numer 300 w niemieckiej…
Cristiano Ronaldo zdaje się zazdrościć rozgłosu, jaki w ostatnich tygodniach towarzyszył Leo Messiemu w związku…
Legalni bukmacherzy w Polsce robią co w ich mocy, aby dostarczyć swoim klientom produkt z…
W ten weekend swoje rozgrywki wznowi kilka topowych europejskich lig piłkarskich. Na boiska powrócą m.in.…