Malaga – Milan

Jednym z ciekawszych spotkań 3 serii spotkań Ligi Mistrzów będzie potyczka rewelacji rozgrywek Malagi z będącym w głębokim kryzysie zespołem Milanu. Pierwszy mecz tegorocznej LM Hiszpanie zagrali wręcz koncertowo. Wiele mówiło się wtedy o ich rywalach, Zenicie, który wzmocniony został klasowymi i kasowymi zawodnikami. Na nic jednak to się nie zdało, gdyż Malaga wygrała tamto spotkanie bardzo pewnie aż 3-0. Później mecz z Brukseli, który również gracze z Malagi wygrali. Po dwóch kolejkach mając więc komplet punktów i ich droga do fazy pucharowej LM jest jak najbardziej realna. W lidze hiszpańska drużyna również spisuje się bardzo dobrze i po dotychczas rozegranych spotkaniach plasuje się na 3 pozycji w ligowej tabeli. W swoim ostatnim meczu na własnym boisku pokonali oni zespół Valladoid 2-1.

Teraz pora na ich dzisiejszych rywali, zespół Milanu, który przed rozpoczęciem rozgrywek, zarówno europejskich jak i ligowych straszył wszystkich ogromną potęgą, która pozwoli im na osiąganie znaczących sukcesów. W lidze włoskiej Milan spisuje się wręcz tragicznie. Po 8 rozegranych do tej pory spotkaniach ma na swoim koncie ledwie 7 punktów i zajmuje odległą 15 pozycję. Pozwoliłem sobie obejrzeć ostatni ligowy mecz Milanu, w którym mierzyli się z Lazio. Mecz stał na wysoki poziomie jednak to gospodarze tamtego meczu wygrali 3-2. Milan przespał praktycznie całą pierwszą połowę i dał sobie zaaplikować 2 bramki. Dopiero w doliczonym czasie gry kontaktową bramkę zdobyli Rossoneri.

Od zawsze byłem zafascynowany teoriami spiskowymi. W tym spotkaniu również takową mam. Moim zdaniem Malaga tego spotkania nie wygra. Milan to drużyna klasowa, która kiedyś zaskoczyć musi. Nie wierzę także w fakt, że tak klasowy zespół jak Rossoneri nie będą w stanie wyjść z grupy, a w przypadku kolejnej wygranej Malagi, wiele by na to wskazywało. Szykuje się jednak bardzo ciężkie spotkanie. Do tego należy dołożyć także fakt, że z nożem na gardle do meczu tego przystępuje Allegri, który po ewentualnej porażce może pożegnać się ze stanowiskiem trenera.