Pół miesiąca rozgrywek ligi NBA już za nami. Wraz z rozkręcaniem się akcji na koszykarskich parkietach USA, coraz bardziej można wyodrębnić pewne trendy na tym etapie rozgrywek.
Już na samym początku mogliśmy zaobserwować ekipę Los Angeles Lakers grającą jakby zamierzali wygrać 72 mecze w tym sezonie.
Zespół Oklahomy City Thunders całkiem zapomniał jak się gra w defensywie.
Natomiast Miami Heat pozyskało dwie gwiazdy – Chrisa’a Bosh’a z Toronto, oraz James’a LeBrone’a z Cleveland, jednak trzeba jeszcze ich grę jakoś zebrać do kupy, aby trio siało postrach wśród przeciwników.
Poniższy tekst zawiera kilka ciekawych wskazówek i trendów, które można wykorzystać w najbliższym czasie, aby podreperować swój bankroll.
Do chwili obecnej under padł w lidze w 54% meczów, natomiast underdogi wchodzą w 61%. Warto znać te liczby póki co, bo wkrótce oddsmakerzy „wyregulują” linie i wszystko spadnie do prawidłowego poziomu.
Trio Wade-Bosh-James nie grają jeszcze na poziomie ekipy playoffowej, jednak kiedy grają na własnym parkiecie są bardzo overowym teamem. Miami Heat zaliczyło 5 overowych wyników na 6 rozegranych na własnym boisku spotkań. W najbliższym czasie Heat gościć będą u siebie Phoenix Suns (17 listopad), Charlotte Bobcats (19 listopad) oraz Indianę Pacers (22 listopad) . Warto wtedy zwrócić uwagę na linie total, gdyż są to spotkania, w których potencjalnie może dojść do eksplozji punktów.
Obstawiasz NBA? Chcesz wygrywać naprawdę duże pieniądze? Świetnie! Przeczytaj nasz almanach NBA i dowiedz się jak dobrze obstawiać koszykówkę, skąd czerpać informacje niezbędne do dobrych typów oraz jacy bukmacherzy posiadają najlepszą ofertę na NBA… [czytaj dalej…]
Los Angeles Lakers i zamiar wygrania 72 spotkań w tym sezonie wcale nie wydaje się być taki odległy i nie tylko dlatego ze LAL jest jedną z najlepszych ekip w lidze, ale również dlatego, że przeciwnicy z ich dywizji są o wiele słabsi niż w zeszłym roku. Lakersi są 3-1 ATS w meczach przeciwko GSW, Phoenix i Sacramento. Z ich dywizji do pokonania zostali jeszcze Clippersi- co wydaje się być łatwym zadaniem. W najbliższym czasie Jeziorowcy zmierzą się z Golden State Warriors (21 listopad), Sacramento Kings (3 grudzień) oraz Los Angeles Clippers (8 grudzień). Te spotkania powinny pójść dla LAL „jak po maśle”.
Odświeżony i zregenerowany Chris Paul jest dla ekipy New Orleans Hornets jak podtlenek azotu dla silnika sportowej fury. David West, Emeka Okafor i Trevor Ariza grają całkiem inną grę kiedy ich lider jest również w formie. Hornets mają mocny atak , ale w obronie też nie pozostają w tyle i nie oddają łatwo punktów. Nowy Orlean przełamał handicap we wszystkich rozegranych do tej pory spotkaniach (8-0 ATS), jeśli utrzymają choć cześć tej formy, którą posiadają obecnie – na koniec sezonu zobaczymy ich w pierwszej trójce zwycięzców konferencji. Potencjał, aby tego dokonać posiadają. W najbliższym czasie rywalizować będą z Cleveland (19.10), Sacramento (21.10) i Los Angeles (22.10).
#football-bonus#
W zeszłym sezonie Boston Celtics wyśmienicie spisywali się z dala od domu, wygrywając 24 z 41 spotkań. W tym sezonie nie wiele grali na wyjazdach, lecz w najbliższym czasie będzie można ich zobaczyć na parkietach w Toronto (21.11), Cleveland (30.10) oraz New Jersey (05.12). Przy sprzyjających warunkach kadrowych można się pokusić na zakład na zwycięstwo Bostonu.
Szybkostrzelni koszykarze Golden State Warriors zdecydowanie zwalniają tempa na wyjazdowych meczach. Na 6 ostatnich meczy wyjazdowych 5 skończyło się underowym wynikiem. Na własnym parkiecie Golden State zdobywa średnio 101,4 punktów na mecz, na wyjazdach ta średnia jest o wiele niższa i wynosi 95,5 punktów na mecz. Najbliższe wyjazdy GSW to wizyta w Los Angeles (21.10), Houston (24.10) i Memphis (26.10). Trend powinien się utrzymać, i nic nie zapowiada na jego odwrócenie się.
Doskonała formę mają gracze Indiany Pacers w meczach back-to-back, czyli rozgrywanych dzień po dniu. Dwa mecze w ciągu 48 godzin. Jak dotąd Indiana jest 2-0 ATS w dwóch meczach rozegranych dzień po dniu. Tak dobry wynik drużyna zawdzięcza młodym zawodnikom i szerokiej ławce włączając w to Darrena Collisona, Roya Hibberta, Danny’ego Grangera , Brandona Rusha, Tylera Hansbrougha, Paula Goerga i Solomona Jonesa. Dzięki temu zespół jest świeży i zwarty nawet w podbramkowych sytuacjach.
Atlanta Hawks jest jedną z lepszych ekip na Wschodzie, jednak zawodzi jako faworyt. Jako top dog Hawks są 2-7 ATS, natomiast jako czarny koń 2-0 ATS. Atlanta ma wielu utalentowanych zawodników, co pozwala im na wprowadzanie wielu zmian w grze, jednak cały czas są zdolni stawić czoła najlepszym ekipom ligi NBA. Najbliższe spotkania, w których Atlanta będzie prawdopodobnie under dogiem to mecze z Dallas (20.10), Boston (22.10) oraz Miami (4.12). Przy dużym handicapie warto spróbować wtedy zagrać Atlantę.
Co to są zakłady blokowe? Jest to pomysł firm bukmacherskich, który ma za zadanie urozmaicenie…
Sezon tenisowy w pełni. Aktualnie pasjonujemy się turniejem US Open na kortach w Nowym Jorku,…
Już w najbliższą sobotę Robert Lewandowski postara się zdobyć swojego gola numer 300 w niemieckiej…
Cristiano Ronaldo zdaje się zazdrościć rozgłosu, jaki w ostatnich tygodniach towarzyszył Leo Messiemu w związku…
Legalni bukmacherzy w Polsce robią co w ich mocy, aby dostarczyć swoim klientom produkt z…
W ten weekend swoje rozgrywki wznowi kilka topowych europejskich lig piłkarskich. Na boiska powrócą m.in.…