Już dzisiejszego wieczoru w Pireusie miejscowy Olympiakos zakończy swój udział w tegorocznych rozgrywkach Champions League. Dodajmy, że zakończy je na trzecim miejscu, bowiem zarówno sytuacja Greków jak i Montpellier po ostatniej kolejce się już nie zmieni. Francuzi zagrali w tej edycji tylko jako dostarczyciel punktów dla innych drużyn. Zaledwie jedno oczko na ich koncie. Faworytem spotkania są właśnie gospodarze mimo że to podopieczni Arsene Wengera mają jeszcze o co grać w tym meczu. Stawką jest pierwsze miejsce w grupie, o której powalczą pośrednio z Schalke.

Grecy do tej pory wygrali zaledwie dwa mecze i oba z francuskim zespołem. Dzisiaj mogą poprawić swój dorobek punktowy, ale na nic się to zda, swojej pozycji już nie polepszą. Na wiosnę czeka ich za to pewny udział w Lidze Europejskiej. Wątpię, aby mimo klarownej już sytuacji szkoleniowiec Jardim wystawiał tutaj drugą jedenastkę. Mecz z Arsenalem, to zawsze mecz o prestiż nie ważne jaka jest stawka spotkania i trzeba do takich pojedynków podchodzić poważnie. A Olympiakos to solidna marka, od której oczekuje się pełnego zaangażowania w każdym starciu.

Arsenal jest z pewnością rozgoryczony po ostatniej kolejce ligowej w kraju, gdzie po stracie dwóch bramek w końcówce spotkania ulegli Swansea 2:0. Widać, że sama gra w Premier League im się nie klei, zajmują dopiero dziesiąte miejsce, a jak co roku mierzą w mistrzostwo co jest nieosiągalne.

Żeby Kanonierzy ostatecznie zajęli pierwsze miejsce w grupie muszą pokonać dzisiaj swojego rywala oraz liczyć na stratę punktów przez Schalke we Francji, to pozwoliłoby im ominąć teoretycznie mocniejszego rywala w fazie pucharowej. W praktyce jak dobrze wiemy, różnie z tym bywa. Teraz nieco o składach, bowiem możemy spodziewać się niewielkich roszad, przede wszystkim w zespole gości.

Jak już wcześniej wspomniałem, jeśli chodzi o drużynę Olympiakosu Pireus, to spodziewam się poważnego podejścia do sytuacji trenera Jardima i wystawienie tego co ma najlepsze do pokazania. Z pewnością zabraknie pauzującego z kartki Jose Holebasa. Dziurę po lewym obrońcy załata zapewne Drissa Diakite, który nominalnie gra po drugiej stronie formacji defensywnej. Na gole zaś możemy liczyć ze strony Konstantinosa Mitroglou, który jak do tej pory strzelił najwięcej bramek dla Greków w Lidze Mistrzów. Ma na koncie trzy trafienia. Ciekawostką jest zaś fakt, że bramkarz Roy Caroll po raz pierwszy od kilku lat po opuszczenia Wielkiej Brytanii zagra przeciwko angielskiemu klubowi. Po raz ostatni Irlandczyk na Wyspach prezentował się w barwach Derby County w sezonie 2008/2009. Zaliczył wtedy trzydzieści występów. Tego zawodnika z pewnością nie trzeba będzie dzisiaj motywować. Arsenal nadal w składzie bez Diaby’ego, Fabiańskiego oraz Koscielnego. Ponadto Arsene Wenger prawdopodobnie da odpocząc swoim podstawowym zawodnikom, do których należą Jack Wilsher, Theo Walcott czy Per Mertesacker. Wątpliwy jest także występ niemieckiego snajpera Lukasa Podolskiego.

Naprawdę ciężko jest mi przewidzieć tutaj wynik spotkania, dlatego polecam zagrać coś bezpieczniejszego niż szukanie zwycięzcy. Mianowicie polecam typ, że obie drużyny strzelą tego wieczoru bramkę. Temu typowi daję spore szanse, bowiem Olympiakos w dotychczasowych rozgrywkach tylko raz nie zdobył bramki, a miało to miejsce za naszą zachodnią granicą. W pozostałych starciach piłkarze przynajmniej raz trafiali do siatki przeciwnika. Podobnie Kanonierzy, którzy gola nie strzelili tylko przed własną publicznością na The Emirates. Tutaj także nie mogli poradzić sobie z defensywą Schalke. W poprzednim sezonie obie drużyny także spotkały się w fazie grupowej Ligi Mistrzów i za każdym razem wygrywali gospodarze odpowiednio 2:1 i 3:1. Podobnych wyników spodziewam się dzisiaj.

MMateusz

Recent Posts

Zakłady blokowe i rozpisowe. Co to?

Co to są zakłady blokowe? Jest to pomysł firm bukmacherskich, który ma za zadanie urozmaicenie…

1 rok ago

Darmowe bonusy na tenis ziemny od bukmachera Superbet

Sezon tenisowy w pełni. Aktualnie pasjonujemy się turniejem US Open na kortach w Nowym Jorku,…

3 lata ago

Bukmacher Betfan płaci za gole Lewego!

Już w najbliższą sobotę Robert Lewandowski postara się zdobyć swojego gola numer 300 w niemieckiej…

3 lata ago

CR7 w Manchesterze City? Sprawdź kursy bukmachera Betfan!

Cristiano Ronaldo zdaje się zazdrościć rozgłosu, jaki w ostatnich tygodniach towarzyszył Leo Messiemu w związku…

3 lata ago

Zakłady przedmeczowe i na żywo na tym samym kuponie u bukmachera forBET

Legalni bukmacherzy w Polsce robią co w ich mocy, aby dostarczyć swoim klientom produkt z…

3 lata ago

Tylko teraz – jeszcze wyższy bonus na start w Fortunie!

W ten weekend swoje rozgrywki wznowi kilka topowych europejskich lig piłkarskich. Na boiska powrócą m.in.…

3 lata ago