Niezwykle interesująco zapowiada nam się zakończenie trzynastej kolejki włoskiej Serie A. Na Stadio Ennio Tardini Parma ugości Inter Mediolan. Może nie zdecydowanym, ale z pewnością faworytem są oczywiście goście z San Siro. Ja byłbym jednak bardziej ostrożniejszy i większą uwagę skupił na to jak spisuje się Parma.
Na chwilę obecną gospodarze w pełni wykonują cel postawiony przed rozpoczęciem sezonu, a mianowicie spokojny byt w środku tabeli, możliwie daleko nad strefą spadkową. I tak już od kilku lat niezmiennie pozostaje w najwyższej klasie rozgrywkowej we Włoszech. Parma z dorobkiem siedemnastu oczek znajduje się na wysokiej jak na nią dziesiątej pozycji. To na dzień dzisiejszy daje sześć punktów przewagi nad Sieną, która znajduje się pod kreską. Mimo że na ich boisku pojawi się mocny rywal nie odbieram im szans na powiększenie swojego dorobku i awans w tabeli, a to za sprawą postawy jaką prezentują właśnie przed własną publicznością na Stadio Ennio Tardini, gdzie zdobyli łącznie dwanaście punktów. Zdecydowanie widać, że leży im gra na własnym stadionie, bowiem należą jeszcze do nielicznej grupy drużyn, które na własnym obiekcie jeszcze nie przegrały w dotychczasowych rozgrywkach. Gospodarze zanotowali tutaj trzy zwycięstwa i trzykrotnie ich mecze kończyły się podziałem punktów. Wygrać nie zdołały tutaj takie marki jak Milan czy Fiorentina, natomiast sama Roma musiała uznać wyższość rywala przegrywając 3:2.
Co do samych przyjezdnych z Mediolanu mam dziwne obawy, że przytrafia im się podobno sytuacja do tej sprzed roku. Nerazzurri po zwycięstwie nad Juventusem, które było już siódmym z rzędu w lidze przegrali niespodziewanie w Bergamo z miejscową Atalantą 3:2. W poprzedniej kolejce na San Siro bramka samobójcza dała im jeden punkt w starciu z Cagliari. Mało brakowało, a doszłoby do jeszcze większej sensacji. W zeszły czwartek podopieczni Andrei Stramaccioniegorozegrali również mecz w ramach Ligi Europejskiej, ale będąc pewnymi awansu, szkoleniowiec wystawił rezerwowy skład na mecz w Kazaniu, w którym ostatecznie Inter poległ 2:0. Goście z dorobkiem 28 punktów plasują się obecnie na trzecim miejscu, tuż za nimi czają się piłkarze Napoli, którzy zagrają swój mecz dwie godziny wcześniej. Inter, to zdecydowanie dużo lepszy zespół od Parmy, w składzie mają dużo więcej gwiazd, ale mi imponują gospodarze właśnie swoją gra na własnym boisku. Nie przegrali tutaj od marca bieżącego roku, a od tej pory rozegrali jedenaście spotkań z czego aż osiem padło ich łupem. Historia ostatnich kilku lat również potwierdza to o czym wyżej pisałem. W zeszłym sezonie Parma wygrała tutaj 3:1, w sezonie 2010/2011 2:0, natomiast jeszcze rok wcześniej oba zespoły podzieliły się punktami. Ostatni raz gospodarze przegrali na Stadio Ennio Tradini 18 maja 2008 roku, ulegając rywalowi 0:2. Rezultaty osiągane tutaj przez piłkarzy Roberto Donadionego naprawdę mogą imponować, dlatego moim zdaniem jego piłkarze z pewnością dzisiaj rywala się nie przestraszą i jeśli podejdą do tego spotkania podobnie jak do meczu choćby z Romą czy Milanem, które jak wiadomo prezentują podobny poziom, to o punkty jak najbardziej są w zasięgu ręki. Uważam, że gospodarze tego meczu nie przegrają i tak też stawiam.
Co to są zakłady blokowe? Jest to pomysł firm bukmacherskich, który ma za zadanie urozmaicenie…
Sezon tenisowy w pełni. Aktualnie pasjonujemy się turniejem US Open na kortach w Nowym Jorku,…
Już w najbliższą sobotę Robert Lewandowski postara się zdobyć swojego gola numer 300 w niemieckiej…
Cristiano Ronaldo zdaje się zazdrościć rozgłosu, jaki w ostatnich tygodniach towarzyszył Leo Messiemu w związku…
Legalni bukmacherzy w Polsce robią co w ich mocy, aby dostarczyć swoim klientom produkt z…
W ten weekend swoje rozgrywki wznowi kilka topowych europejskich lig piłkarskich. Na boiska powrócą m.in.…