Reprezentacja Polski przegrała w towarzyskim meczu z Urugwajem 1:3. Spotkanie odbyło się na PGE Arenie w Gdańsku.
Faworytem tego spotkania była oczywiście drużyna gości, czwarta ekipa świata wystąpiła w swoim najsilniejszym składzie. Od początku dominowali Urugwajczycy, którzy atakowali bramkę Przemysława Tytonia. Już w czwartej minucie mieli szansę na zdobycie bramki jednak dobrze w bramce spisał się Tytoń. W 21 minucie goście wyszli na prowadzenie. Po akcji lewą stroną boiska i dośrodkowaniu Luisa Suareza do własnej bramki piłkę skierował Kamil Glik.
W 34 minucie po błędach polskiej defensywy kolejną asystę zaliczył Suarez. Tym razem wyłożył piłkę Cavaniemu, który nie miał problemów ze skierowaniem jej do bramki. Jeszcze przed przerwą po bardzo ładnym strzale Suareza piłka wylądowała na poprzeczce bramki strzeżonej przez Tytonia. Na drugą połowę wyszedł Perquis, który zmienił Glika oraz po 2,5 letniej przerwie w bramce reprezentacji zawitał Tomasz Kuszczak.
W drugiej połowie Polacy zaczęli dochodzić do sytuacji bramkowych. W 59 minucie Lewandowski wyłożył piłkę Piszczkowi jednak ten nie był w stanie pokonać Muslery. W 64 minucie kontaktową bramkę po kapitalnym strzale z dystansu zdobył Ludovic Obraniak. To szósta bramka tego pomocnika w reprezentacji narodowej. Po tej bramce na trybunach wybuchła euforia jednak już dwie minuty później stadion znowu ucichł. Suarez w końcu dopiął swego i strzelił bramkę. Po bardzo długim podaniu znalazł się sam na sam z Tomaszem Kuszczakiem, którego minął i strzelił do pustej bramki.
Przed rozpoczęciem gry Robert Lewandowski z okazji 50. występu w barwach narodowych otrzymał od nowego prezesa PZPN Zbigniewa Bońka, który został przywitany przez kibiców ogromnymi brawami pamiątkową paterę.
Mecze towarzyskie, Piłka nożna
Spodobał Ci się zostaw komentarz lub ocenę ze swojej strony.