Agnieszka Radwańska rozstawiona z numerem trzecim przegrała z Czeszką Petrą Kvitovą 2:6, 4:6 w ćwierćfinale turnieju WTA w Dubaju. Polka nie obroniła punktów zdobytych przed rokiem za zwycięstwo jednak utrzymała czwartą lokatę w rankingu.
Polka była faworytką spotkania z turniejową „szóstką”. Początek spotkania był bardzo wyrównany, tenisistki doprowadziły do stanu 2:2 i od tego momentu na korcie widzieliśmy tylko jedną zawodniczkę. Czeszka wygrała cztery gemy z rzędu, Radwańska nie mogła poradzić sobie z zagraniami Kvitovej i uległa w pierwszym gemie już po 33 minutach.
W przerwie między setami na korcie zjawił się trener Agnieszki – Tomasz Wiktorowski, który udzielił Polce niezbędnych rad. I faktycznie, obraz gry uległ zmianie, Radwańska grała o niebo lepiej, skutecznie i efektownie. Niestety tylko przez połowę seta. Przy stanie 3:3 rywalka przełamała naszą rodaczkę i nie oddała swojego serwisu do końca gry. Po godzinie i dwudziestu minutach mecz się zakończył i Czeszka awansowała do półfinału rozgrywek.
Bardzo ciekawy jest bilans niewymuszonych błędów oraz kończących zagrań. Kvitova w tej pierwszej statystyce uzyskała wynik aż 38 gdy Polska tylko pięć. Jednak w wygrywających uderzeniach to Czeszka wygrywa w stosuunku 37-6. W półfinale Kvitova wygrała z Caroline Woźniacki rozstawioną z numerem ósmym 6:3, 6:4. W drugim półfinale Sara Errani pokonała Robertę Vinci 6:3, 6:3.
Młodsza z sióstr – Urszula po przebiciu się przez kwalifikacje odpadła w pierwszej rundzie. W deblu Alicja Rosolska z Fatmą Al Nabhani z Omanu przegrały w pierwszej rundzie z Rosjanką Anastazją Pawliuczenkową i Czeszką Lucie Safarovą 0:6, 4:6.
Wyniki ćwierćfinałów : Petra Kvitova (Czechy, 6) - Agnieszka Radwańska (Polska, 3) 6:2, 6:4 Sara Errani (Włochy, 5) - Nadieżda Pietrowa (Rosja) 6:4, 0:6, 6:3 Roberta Vinci (Włochy) - Samantha Stosur (Australia, 7) 6:2, 6:4 Caroline Wozniacki (Dania, 8) - Marion Bartoli (Francja) 4:6, 6:1, 6:4 Wyniki półfinałów: Petra Kvitova - Carline Woźniacki 6:3, 6:4 Sara Errani - Roberta Vinci 6:3, 6:3 Finał: Petra Kvitova - Sara Errani 6:2, 1:6, 6:1 Jerzy Janowicz przegrał w trzech setach z najwyżej rozstawionym Tomasem Berdychem 3:6, 7:6, 3:6 w ćwierćfinale turnieju w Marsylii. W pierwszym secie Polak dotrzymywał tempa bardziej doświadczonemu Berdychowi, który obecnie jest szóstą rakietą świata. Przy stanie 2:3 Janowicz przegrał swoje podanie a Czech bez problemu wygrał kolejne swoje gemy serwisowe i zwyciężył w pierwszej partii 6:3. Druga odsłona to gra gem za gem zakończona tie breakiem. W decydującym gemie górą okazał się Polak, który nie oddał rywalowi ani jednego punktu. W trzeciej partii Berdych był już bezkonkurencyjny, wykorzystał swoje umiejętności oraz brak kondycji u Polaka i wygrał tę partie do trzech i cały mecz 3:6, 7:6, 3:6. Janowicz wystąpił również w grze podwójnej razem z reprezentantem Danii Frederikiem Nielsenem. Odpadli w ćwierćfinale z austriacko - słowacką parą Julian Knowle i Filip Polasek 4:6, 2:6. Tomasz Bednarek i Lukas Rosol przegrali z Amerykaninem Jamesem Cerretanim i Kanadyjczykiem Adilem Shamasdinem 4:6, 7:6 (7-3), 7-10. Wyniki ćwierćfinałów: Tomas Berdych (Czechy, 1) - Jerzy Janowicz (Polska, 7) 6:3, 6:7 (0-7), 6:3 Gilles Simon (Francja, 6) - Juan Martin del Potro (Argentyna, 2) 6:4, 6:3 Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 3) - Bernard Tomic (Australia) 4:6, 6:3, 7:6 (12-10) Dmitrij Tursunow (Rosja) - Gilles Muller (Luksemburg) 7:6 (9-7), 1:6, 7:5 Wyniki półfinałów: Tomas Berdych - Dmitrij Tursunow 6:2, 6:1 Jo-Wilfried Tsonga - Gilles Simon 6:2, 6:2 Finał: Jo-Wilfried Tsonga - Tomas Berdych 3:6, 7:6, 6:4
Spodobał Ci się zostaw komentarz lub ocenę ze swojej strony.