Porto – Malaga

Również niezwykle ciekawie będzie i w drugim meczu gdzie przed własną publicznością na Estadio do Dragao Porto zmierzy się z Malagą, zdecydowanie rewelacją tej edycji, która fazę grupową przeszła w niezwykle imponującym stylu. Porto zajęło drugie miejsce w swojej grupie, w której była z Dinamo Zagrzeb, Dynamem Kijów oraz Paris Saint-Germain. Tylko Francuzi zdołali ograć zespół z Półwyspu Iberyjskiego dzięki czemu, to oni zajęli pierwsze miejsce. Z racji tego drugiego miejsca zawodników Porto, to oni zagrają pierwszy mecz na własnym terenie jako drużyna nierozstawiona.

Porto w lidze portugalskiej obecnie przewodzi tabeli razem z Benficą Lizbona. Oba kluby mają po taką samą liczbę oczek i przewagę czternastu punktów nad trzecim w tabeli Pacos Ferriera. Nieco niższe miejsce, bo czwarte zajmują gracze Pellegriniego. Strata do Realu Madryt wynosi siedem punktów, natomiast przewaga nad piątą Valencią, to dwa oczka i to właśnie z tą drużyną powalczą o to niezwykle cenne miejsce. Czwarta lokata na koniec sezonu to cenna zdobycz, ale czy na pewno dla Malagi? Otóż nie, bowiem Malaga w przyszłorocznych rozgrywkach zostanie wycofana z Champions League, taką karę nałożona na klub z Primera Division. Dlatego nie powinno nikogo dziwić, że zespół remisuje z Saragossą co było tylko wypadkiem przy pracy. Nadchodzi Liga Mistrzów i tutaj jest największa determinacja i koncentracja w obozie Hiszpanów.

Malaga gra świetny sezon, podobnie jak i Porto tylko w nieco innym wymiarze, bo wiadomo, że hiszpańska liga jest zdecydowanie bardziej wymagająca niż ich sąsiadów. Portugalczycy pozbyli się kilku swoich gwiazd i zanim wykrystalizują się nowe w zespole może minąć trochę czasu. Porto na własnym stadionie na Dragao jest niezwykle trudnym rywalem, ale jak najbardziej do ogrania przez taki zespół jak Malaga i z tak błyskotliwym Isco w składzie, dlatego uważam, że goście nie przegrają dzisiejszego spotkania, a być może uda im się osiągnąć coś więcej. W moim przekonaniu to drużyna z Andaluzji przejdzie do kolejnej fazy rozgrywek.

Z pewnością nie zobaczymy dzisiaj na boisku Eliseu oraz Jesusa Gameza, ale cała reszta, która stanowi o sile Malagi w tym sezonie jest gotowa do gry i w pełni formy i jestem przekonany, że jeśli udało im się wywieźć remis z Mediolanu, to przynajmniej taki sam wynik ugrają w Portugalii.