Występ tych drużyn na takim poziomie jest niespodzianką bowiem Portugalczycy nie wygrali na tym turnieju ani jednego meczu w regulaminowym czasie gry zaś Walijczycy, byli co prawda uważani za czarnego konia, jednak nikt nie spodziewał się, że będą w stanie ograć faworyzowanych Belgów.
Zapraszamy na analizę bukmacherską i typy eksperta na półfinał Euro 2016 pomiędzy Portugalią i Walią.
Podopieczni Fernando Santosa zanotowali w fazie grupowej trzy remisy. Następnie w 1/8 finału pokonali po dogrywce Chorwację a w ćwierćfinale okazali się lepsi w konkursie rzutów karnych od reprezentacji Polski. Santos przez cały turniej rotuje składem, porównując mecze z Chorwacją i Polską zmienił nawet ustawienie zespołu z 4-4-2 na 4-1-3-2. Na lewej obronie za Guerreiro zagrał Eliseu a Gomesa zastąpił Renato Sanches. Był to strzał w dziesiątkę bowiem zaledwie osiemnastoletni nowy nabytek Bayernu Monachium rozegrał bardzo dobre spotkanie, które okrasił strzelonym golem. Pewnie wykorzystał również jedenastkę w konkursie rzutów karnych.
#football-bonus#
Wydaje się, że szkoleniowiec Portugalii może powrócić do ustawienia 4-4-2 bowiem defensywny pomocnik William Carvalho będzie pauzował za żółte kartki. Jego naturalnym zmiennikiem jest Danilo Pereira. Dobrze w fazie pucharowej spisuje się Nani, Cristiano Ronaldo jest mniej widoczny, zmęczenie ciężkim sezonem daje mu się we znaki. Dodatkowo ma w nogach pół godziny gry więcej od Walijczyków.
Piłkarze prowadzeni przez Chrisa Colemana w pięciu rozegranych na tych mistrzostwach meczach odnieśli zaledwie jedną porażkę (w grupie z Anglią) i zanotowali cztery zwycięstwa. Strzelili dziewięć goli – cztery stracili. Coleman stara się grać stałą jedenastką, jedyną pozycją na której robi roszady to napastnik. Raz gra Robson – Kanu (dwa trafienia), raz Vokes (jeden gol). Najważniejszym walijskim zawodnikiem jest oczywiście Gareth Bale jednak zarówno napastnicy, pomocnicy jak i obrońcy przez cały turniej grają na naprawdę wysokim poziomie.
Solidnie spisuje się defensywa na czele z Ashleyem Williamsem oraz druga linia w której góruje Aaron Ramsey autor już czterech kończących podań. Sporym problemem Colemana będzie więc brak Ramseya, który musi pauzować za żółte kartki. Z tych samych powodów na boisku nie zobaczymy też Daviesa. Walijczycy kończyli swoje spotkania w regulaminowym czasie gry dzięki czemu mogą mieć więcej siły od Portugalczyków, którzy rozegrali dwie dogrywki i konkurs rzutów karnych.
Gratką dla kibiców będzie pojedynek dwóch gwiazd futbolu występujących w Realu Madryt Cristiano Ronaldo i Garetha Balea. Jak na razie CR7 zaliczył dwa trafienia na Euro zaś Bale – trzy. Ostatni oficjalny bezpośredni pojedynek obu drużyn odbył się w 2000 roku. W meczu towarzyskim lepsi okazali się Portugalczycy, którzy wygrali 3:0. Tym razem Walijczycy dysponują zdecydowanie lepszym składem, mecz z pewnością będzie bardziej wyrównany.
Co to są zakłady blokowe? Jest to pomysł firm bukmacherskich, który ma za zadanie urozmaicenie…
Sezon tenisowy w pełni. Aktualnie pasjonujemy się turniejem US Open na kortach w Nowym Jorku,…
Już w najbliższą sobotę Robert Lewandowski postara się zdobyć swojego gola numer 300 w niemieckiej…
Cristiano Ronaldo zdaje się zazdrościć rozgłosu, jaki w ostatnich tygodniach towarzyszył Leo Messiemu w związku…
Legalni bukmacherzy w Polsce robią co w ich mocy, aby dostarczyć swoim klientom produkt z…
W ten weekend swoje rozgrywki wznowi kilka topowych europejskich lig piłkarskich. Na boiska powrócą m.in.…