Przegląd tygodnia oraz typy na NBA

Ostatnimi czasy na własnej skórze doświadczam tego jak dużą wartość przy graniu singli w NBA ma zasada nie przekraczaniu 3% bankrollu na zakład.

W niedziele poległem na zakładzie przeciwko Lakersom, a w poniedziałek do parteru sprowadziły mnie zakłady na Hawks i Bulls. Atlanta została zdominowana przez obronę Miami Heat, uzyskując tym samym najniższy wynik w tym sezonie. 75 ptk i 35% skuteczność rzutów to najgłębszy dołek w jakim mogła znaleźć się ta drużyna. Dla Miami najwięcej punktów rzucił D. Wayde- 28 ptk i 9 zbiórek oraz M. Beasley z notą 22 ptk.

W spotkaniu pomiędzy Bulls i Thunder City decydującą okazała się trzecia kwarta, w której koszykarze Chicago popełnili wiele błędów, co wykorzystali zawodnicy Oklahomy wygrywając tę kwartę 32-14. Całe spotkanie zakończyło się wynikiem 98-85 dla OKC. K.Durant po raz pierwszy od 8 meczy nie zdobył 30 ptk, rzucił 25 ptk. Westbrook popisał się notą 29 ptk. Pomimo tego, że postawiłem na Bulls, bardzo dobrze oglądało mi się zespołową grę ekipy z Oklahomy.

Trzecie wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie zaliczyli New Orleans Hornets wygrywając w Utah Jazz 91-87. W heroicznym stylu wywalczył je dla Hornets Chris Paul, zdobywając przewagę na 27s. przed finalnym dzwonkiem.

Jedynym, zyskownym dla mnie akcentem początku tygodnia była wygrana LA. Clippers. Portland Trail Blazers ulegli ekipie z Kaliforni 95-105. Chris Kaman rzucił dla LA. 20 ptk, Eric Gordon 19 ptk. Portland ma bardzo młody, przez co wytrzymały i energiczny skład. Ale w lidze NBA musieliby być robotami, żeby wygrywać mecz za meczem grając z tak przetrzebioną ławką rezerwy.

Wtorek w NBA

Dobrą formę trzyma ekipa Charlotte Bobcats. We wtorek w ofensywnym stylu na własnym parkiecie wygrali z Chicago Bulls 108-113. G. Wallace rzucił dla Bobcats 32 ptk, a Stephen Jackson i Flip Murray zdobyli po 25 ptk.

W wyjazdowych meczach górą byli Washington Wizards, którzy zwyciężyli nad Philadelphia 76ers 104-97 i Milwaukee Bucks wygrywając w New Jersey 98-76. A. Jamison pobił swój rekord w tym sezonie zdobywając dla Wizards 32 ptk. i 14 zbiórek. W desperackim stylu wygrała ekipa z Denver. J.R. Smith dzięki dwóm rzutom osobistym doprowadził do zwycięstwa Nuggets nad Golden State Warriors 122-123.

W Denver nie zagrali z powodu kontuzji: Billups, Anthony oraz CH. Andersen. Roy Hibbert zdobył rekordową notę w swojej karierze w meczu przeciwko Orlando Magic. 26 ptk, 8 zbiórek, 4 bloki, a nieprzewidywalność na parkiecie Roy’a sprawiła, że nawet najlepszy center w lidze nie był w stanie go powstrzymać. Dzięki temu Indiana Pacers pokonała Orlando Magic 90-97 i była to największa niespodzianka tej nocy. Dallas Maverick pokonali gości z Detroit 93-98, natomiast Phoenix Suns pokonali gospodarzy – Sacramento Kings 113-109.

Czwarte zwycięstwo z rzędu odnieśli koszykarze Memphis Grizzlies, którzy pokonali przemęczonych zawodników Portland Trail Blazers 109-105. Houston Rockets ulegli LA. Lakers 79-88.

Środa w NBA

W środę nie zabrakło „grubych” zwycięstw. Atlanta Hawks przełamała serie 4 porażek wygrywając z New Jersey Nets 119-89, tym samym przełamując -14 punktowy handicap o 16 ptk. Koszykarze Hawks wykazali się 60% skutecznością rzutów, Crawford rzucił 29 ptk, a Joe Johnson dodał 20 ptk.

Czarne chmury zebrały się nad Washington Wizards, ich lider G.Arenas został zawieszony z powodu wcześniejszego incydentu z bronią palną. Tej nocy Cleveland Cavaliers pokonali Wizards 98-121. Przeciwników nie oszczędzali również koszykarze San Antonio Spurs, którzy na własnym parkiecie odnieśli 20 punktowe zwycięstwo nad Detroit Pistons 92-112. Detroit grało wyrównany mecz przez 36 minut, ale w końcówce na parkiecie królowało San Antonio. A ich mocna defensywa nie pozwoliła graczom Pistons odrobić strat.

Memphis Grizzlies polegli w Salt Lake City 94-117. W zasadzie wynik ten nie jest wielkim zaskoczeniem. Grizzlies grali back-to-back, we wtorek minimalnie pokonali wycieńczonych Blazersów, a brak Derona Williams’a sprawił, że Jazzi zagrali bardziej zespołowo niż zwykle. Z kolei mecz Phoenix Suns z Houston Rockets bardzo przypominał ruletkę. Najpierw Suns prowadzili 16 ptk, następnie 16 punktowe prowadzenie objęło Houston, aby na końcu znów oddać je gospodarzom i tym sposobem Phoenix wygrali 110-118. A. Brooks rzucił dla Houston 34 ptk a C. Landry 31 ptk. Dla Suns punkty kolejno zdobywali: S. Nash 26 ptk, A. Stoudemire 25 ptk, C. Frye 22 ptk i J. Richardson 20 ptk.

Toronto Raptors wygrali 108-103 w Orlando, a Boston Celtics pokonali po dogrywce kolejną ekipę z Florydy- Miami Heat 112-106. Golden State Warriors w przypływie waleczności pokonali Minnesote Timberwolves 107-101. New Olreans Hornets pokonali Oklahome 97-92, a w kalifornijskich derbach górą okazał się zespół Clippers wygrywając z Lakersami 91-102.

Czwartek w NBA

Underowo zakończył się czwartkowy mecz pomiędzy Charlotte Bobcats i New York Knicks. Bukmacherzy wystawili 200 punktową linię na to spotkanie, tymczasem końcowy wynik równy był linii 190 ptk. Knicks wygrali ten pojedynek 93-97, głownie dzięki lepszej postawie w obronie i skutecznej grze Chandler’a, który rzucił dla NY 27 ptk, w tym 7 rzutów za 3ptk.

Trzecie zwycięstwo z rzędu odnieśli koszykarze Toronto Raptors, wygrzebując się z 13 ptk straty i pokonując Philadelphie 76ers 108-106. Chris Bosh dla Raptors zdobył 29 ptk i 9 zbiórek, a Andrea Bargnani 23 ptk. 76ers już po raz kolejny przegrali mecz uprzednio prowadząc różnicą ponad 10 punktów.

Dużą obniżkę formy zanotowało w tym tygodniu Orlando Magic. Klęska w Waszyngotnie 97-104, jeszcze bardziej ich pogłębiła. Wizards, pomimo braku G. Arenas’a zagrali dobry mecz. Magic grali fatalnie, mieli słabą skuteczność rzutów, a kontuzja V. Carter’a jeszcze pogłębiła ich dół.

Po raz drugi w tym sezonie Atlanta Hawks pokonała Boston Celtics, tym razem 85-93. Najlepszy na parkiecie tej nocy okazał się Jamal Crawford zdobywając dla Hawks 18 ptk. Sześciu koszykarzy Atlanty zdobyło notę bliską 18 ptk. Na dźwięk końcowej syreny, ulgę i szczęście poczuli na pewno koszykarze Grizzlies, Hornets i Bucks. Tym trzem ekipom udało się wygrać swoje mecze w ostatnich minutach.

Zwycięstwa nie potrafili utrzymać Netsi, którzy przegrali z Hornets 99-103. Grizzlies zemścili się na Utah Jazz za wcześniejszą 30 ptk. porażkę zdobywając prowadzenie dosłownie na chwilę przed końcem meczu i wygrywając 89-91. Udało się też graczom Millwaukee Bucks, którzy pokonali na wyjeździe Chicago Bulls 93-96.

Klasę pokazał Dirk Nowitzki, który w meczu przeciwko Spurs chybił 13 z 16 pierwszych rzutów, by następnie się odnaleźć i we właściwym momencie odzyskać skuteczność, zdobywając dla Mavericks 26 ptk. Choć lepszym strzelcem okazał się zawodnik San Antonio – Tim Duncan, który rzucił 31 ptk i zaliczył 12 zbiórek, Spurs na własnym parkiecie ulegli Dallas 112-103.

Wyrównany mecz odbył się w Pepsi Center, gdzie gospodarze pomimo braku jednego z kluczowych zawodników pokonali Cleveland Cavaliers 97-99.

Zdumiewać nie przestaje ekipa Portland Trail Blazers, która zwyciężyła Los Angeles Lakers 98-107. Ostatnio niezniszczalnym na parkiecie jest Monta Ellis. Zawodnik Warriors w meczu z Kings zdobył aż 39 ptk i 6 asyst, co przyczyniło się do porażki Sacramento Kings w Golden State 101-108. Z kolei dobry występ D. Wade’a( 33ptk, 9 zbiórek, 8 asyst) zapewnił zwycięstwo Miami Heat w Arizonie. Heat wygrali w Phoenix 109-105.

Piątek w NBA

Kolejny dzień zmagań przyniósł koszykarzom Orlando Magic oczekiwane zwycięstwo. Magic pokonali u siebie Hawks 81-113,tym samym przełamując serie 4 porażek z kolei. Obie ekipy grały drugi dzień z rzędu.

Czwarte zwycięstwo, w ciągu pięciu ostatnich meczy odniosła drużyna Charlotte Bobcats, która w ostatniej sekundzie wygrała spotkanie przeciwko Memphis Grizzlies 87-89. Bohaterem dla fanów Charlotte tego wieczoru był Gerard Wallace, który rzucił 18 ptk, w tym decydujące punkty przed końcem meczu.

Podobnie było w meczu Sacramento Kings vs. Denver Nuggets, który zakończył się wynikiem 100-102 dla Kings. Tyreke Evans zdobył dla Sacramento 27 ptk, oraz rzucił decydujący punkt, kiedy do finalnej syreny pozostało 0.7 sekundy.

Houston Rockets przełamali passę 3 porażek wygrywając z New York Knicks 96-105. Dla Rockets najwięcej punktów zdobyli: Luis Scola-23 i Aaron Brooks-20, dla Knicks: David Lee-26 i Nate Robinson-20. Całkiem inaczej niż poprzednio przebiegło spotkanie Utah Jazz z Dallas Mavericks.

Nie było powtórki z rozrywki, Utah nie opadła z sił w czwartej kwarcie, a Dirk Nowitzki nie zdobył jak ostatnio 40 punktów, w tym 29 w końcówce spotkania. Tym razem koszykarze Jazz spisali się dużo lepiej, a w ostatnich 20 minutach gry ich przewaga nad Mavericks nie topniała poniżej 13 ptk.

Do gry powrócił Deron Williams. Jazz pokonali Dallas 111-93. W dobrej formie nadal pozostaje Kevin Durant, w meczu przeciwko Indiana Pacers rzucił 40 ptk, dzięki czemu jego drużyna – Oklahoma City Thunders wygrała to spotkanie 102-108. Oklahoma wygrała 7 spośród 9 kolejnych meczy.

Dwunastą porażką z rzędu dla Pistons zakończył się mecz z Philadelphia 76ers (104-94 dla 76ers). Elton Brand zdobył najwięcej punktów w tym spotkaniu-25ptk.

Dobry mecz przeciwko Minnesocie Timberwolves zagrały Byki. Dla Chicago Noah rzucił 20 ptk i zaliczył 9 zbiórek, a Kirk Hinrich zdobył 20 ptk i 7 asyst, aby dopomóc drużynie Bulls zwyciężyć nad Timberwolves 96-110. Była to szósta porażka Minnesoty w ciągu ostatnich siedmiu meczy.

Przyznam szczerze, że początek tego roku nie okazał się dla mnie zbyt łaskawy pod względem typowania. Począwszy od 1 stycznia mój bilans w NBA to 6-9, dla porównania w NFL 3-0. Tak więc trochę dałem zarobić bukmacherowi, ale taka jest liga NBA, a zła seria może się przedłużyć. Najważniejsze to trzymać nerwy na wodzy, uczyć się na błędach i grać swoje. Dlatego zagram i dziś, bo widzę szansę.

Cleveland Cavaliers – Portland Trail Blazers

Bukmacherzy ustawili Cleveland Cavaliers jako pięciopunktowych faworytów, którzy zmierzą się dziś wieczorem z Portland Blazers. Jak pisałem wcześniej, bardzo doceniam tą ekipę, ale nie są robotami. Każdy mecz to wyczerpujący wysiłek dla ośmiu zawodników, którzy grają średnio po 40 minut.

Blazers przegrali z Clippersami i Grizzlies, natomiast wygrali z Lakers. Jakby na to nie spojrzeć, Portland ma bardzo dużą motywację, wygrana z Lakers mogła ich podbudować, ale mogła też zapalić czerowne światło dla Cavaliers, którzy nie powinni podejść z rezerwą do tego spotkania.

Jeśli Cleveland na poważnie podejdzie do tego spotkania to -5 punktów jest spokojnie do przełamania, a nie widzę powodów, dla których mieliby odpuszczać. Wszak to środek sezonu. Listy kontuzjowanych zawodników przytaczać chyba nie muszę, bo nic się nie zmieniło od ponad tygodnia.

Typ: Cleveland Cavaliers -5 @ 1,94 w Fortunaports

Milwaukee Bucks – Los Angeles Lakers

Ładne statystyki pod względem łamania handicapów ma ekipa Bucks: 7-0-1 ATS . Dziś zmierzą się z zawodnymi ostatnio Lakersami.

W pojedynku pomiędzy tymi drużynami underdog 11 razy złamał handi, raz wyrównał, i raz nie przełamał. +10 ptk handicapu po kursie 1,91 to dość atrakcyjna cena przy powyższych trendach. Cena powoli zaczyna lecieć w dół.

Typ: Milwaukee Bucks +10 @ 1,91 w PaddyPower

New Orleans Hornets – Washington Wizards

Nowy Orlean ma ostatnio sporo szczęścia w końcówkach, ale mimo tego ich gra jest w miarę stabilna. Potrafią trzymać określony poziom przez pewien czas, czego nie mogę powiedzieć o grze Washington Wizards.

Koszykarze Wizards potrafią zagrać piękny mecz, kiedy nikt się tego po nich nie spodziewa, lub zagrać totalną padaczkę kiedy mnóstwo szmalu z zakładów ląduje właśnie na nich. Udało im się wygrac z Magic, lecz bez G. Arenasa, który średnio zdobywał 22 ptk i 7 asyst ciężko będzie im utrzymać ten trend. Udało im się zaskoczyć Magic, lecz nie sądzę żeby zaskoczyli Hornets, którzy również mieli dwa dni na przygotowanie się do gry.

Wizards są 4-10 ATS biorąc pod uwagę 14 ostatnich spotkań na ich własnym parkiecie.

Typ: New Orleans Hornets -1,5 @ 1,99 w Fortunaports

GL&GG