Przegląd tygodnia w NBA

Przegląd tygodnia w NBA

Spis treści

Poniedziałek

  • New Orleans Hornets 117:123 Orlando Magic
  • San Antonio Spurs 89:101 Los Angeles Lakers
  • Dallas Mavericks 127-117 Golden State Warriors

Vince Carter w tym miesiącu dostał skrzydeł. W styczniu grał fatalnie, w tym miesiącu postanowił odrodzić się na nowo. I jak na razie są widoczne tego efekty. W poprzednim spotkaniu rzucił 20 ptk, a w meczu z Hornets udało mu się rzucić aż 48 punktów, dzięki czemu Magic wykaraskali się z siedemnastopunktowego deficytu po pierwszej połowie. Dla Hornets Stojakovic zdobył 29 ptk. a Collison i West po 27 ptk.

W spotkaniu pomiędzy Mavericks i Warriors najlepiej na parkiecie spisali się: dla Dallas- J.Terry (36 ptk., 9 asyst, 6 zbiórek), dla Warriors- Morrow (33 ptk. i 11 zbiórek).

Wtorek

  • New Jersey Nets 97-104 Cleveland Cavaliers
  • Chicago Bulls 109-102 Indiana Pacers
  • Minnesota Timberwolves 97-119 Philadelphia 76ers
  • Washington Wizards 92-94 Charlotte Bobcats
  • Houston Rockets 66-99 Miami Heat
  • Sacramento Kings 118-114 (OT) New York Knicks
  • Detroit Pistons 93-81 Milwaukee Bucks
  • Atlanta Hawks 108-94 Memphis Grizzlies
  • Dallas Mavericks 91-127 Denver Nuggets
  • Oklahoma City Thunder 89-77 Portland Trail Blazers
  • Utah Jazz 109-99 Los Angeles Clippers

Szokująco wysoko wygrała z Dallas ekipa Denver Nuggets. Do gry po dłuższej nieobecności spowodowanej kontuzją powrócił Carmelo Anthony, który w tym spotkaniu wspomógł swą drużynę dziewiętnastoma punktami. Nuggets grali bardzo dobrze, zespołowo, z pola trafiając ze skutecznością 60,8%, dla porównania koszykarze Dallas trafiali zaledwie na pułapie 38%. Mavericks grali dzień po dniu, wcześniejszy mecz wygrali na wyjeździe w Oakland.

Nieprzeciętną porażkę zaliczyli również gracze Houston Rockets. W składzie Rakiet zbrakło Trevora Arizy oraz K. Lowry’ego . Miami Heat miało sporą motywację i świetną okazje do zwycięstwa i dobrze ją wykorzystali, gracze Houston na parkiecie praktycznie nie istnieli.

Zawodnicy klubu Oklahoma City Thunders po raz szósty z rzędu odnieśli zwycięstwo. Jest to najdłuższa seria zwycięstw tego zespołu, od czasu kiedy ich siedziba mieściła się w Seattle. W 2004 zespół zanotował rekordową dla nich serię dziewięciu zwycięstw pod rząd.

Środa

  • Miami Heat 94-76 Atlanta Hawks
  • Philadelphia 76ers 93-104 Toronto Raptors
  • Sacramento Kings 103-97 Detroit Pistons
  • Milwaukee Bucks 97-77 New Jersey Nets
  • Boston Celtics 85-93 New Orleans Hornets
  • Orlando Magic 107-87 Chicago Bulls
  • Charlotte Bobcats 93-92 Minnesota Timberwolves
  • Portland Trail Blazers 108-101 Phoenix Suns
  • Los Angeles Lakers 96-81 Utah Jazz
  • Los Angeles Clippers 102-132 Golden State Warriors

Wysokie zwycięstwo drużyny z Oakland nad Clippersami może dobrze rokować na przyszłość. Warriors pomimo wielu kontuzjowanych zawodników z podstawowego składu poradzili sobie znakomicie, głownie dzięki efektownej grze Stephena Curry. Curry jest pierwszym początkującym koszykarzem Warriors od czasów Chrisa Webbera, który zaliczył rekordowo wysokie triple-double. Stephen C. zdobył dla swojej drużyny 36 ptk., 13 asyst i 10 zbiórek, pomogli mu również A. Morrow (26 ptk.) oraz A. Toliver (29 ptk.).

Miami wygrało po raz kolejny w ciągu dwóch dni. Jednak nie jest to sygnałem nagłej poprawy formy, a raczej brak solidnego podejścia do tego spotkania ze strony zawodników Atlanty Hawks. Smith po meczu powiedział: ”..jest to w pewnym stopniu frustrujące, jeśli od początku nie dajemy sobie szans na wygraną…naprawdę, nie wyszliśmy dziś na parkiet, żeby grać..”.

Na odpoczynek z bilansem 4-48 udali się zawodnicy New Jersey Nets. Jak tak dalej pójdzie Netsi mogą podzielić los Philadelphi 76ers, kiedy to w sezonie 1972/73 ich bilans wyniósł 9 zwycięstw i 73 porażki.

Z pewnością zawiedzieni poczuli się kibice po wtorkowym meczu Byków. Już w pierwszych minutach gry kontuzjowany został Derrick Rose, co w znacznym stopniu osłabiło ofensywę Chicago, a Magic dużo lepiej grało się w obronie kiedy nie musieli pilnować Rose’a.

Czwartek

  • Orlando Magic 106-115 Cleveland Cavaliers
  • San Antonio Spurs 111-92 Denver Nuggets

Pomimo braku w składzie Tony’ego Parkera ekipa Spurs poradziła sobie znakomicie i pokonała w Pepsi Center Denver Nuggets. W ekipie Denver zabrakło ich najlepszego defensywnego gracza- Kenyona Martina. Po raz czwarty w tym sezonie, Nuggets na własnym parkiecie nie zdołali rzucić stu punktów. Spurs rzucali ze skutecznością 53%, a ich przeciwnicy osiągnęli pułap zaledwie 39%.

Pojedynek wieczoru zakończył się zwycięstwem Kawalerzystów, którzy w chwili obecnej są najlepszą drużyną w lidze. Okupują pierwsze miejsce w tabeli Wschodniej Konferencji z bilansem czterdziestu trzech wygranych i jedenastu porażek. Zaraz za nimi plasuje się Orlando Magic z bilansem 36-18. James Lebron w pojedynku z Magic zdobył 32 ptk. , zaliczył 8 zbiórek i 11 asyst. Kawalerzyści tylko na moment oddali prowadzenie w trzeciej kwarcie ekipie z Florydy, by potem eksplodować ofensywną siłą i wygrać trzynaste spotkanie z rzędu.

Meczu gwiazd NBA Wschód – Zachód

Już w niedziele będziemy świadkami słynnego na całym świecie meczu gwiazd NBA. W szranki staną gwiazdy Wschodniej i Zachodniej Konferencji. W piątek i sobotę odbędą się poboczne konkursy, miedzy innymi: konkurs wsadów, konkurs rzutów za 3 ptk, mecz „świerzaków” i wiele innych.

Moje podejście do typowania tego typu eventów jest takie: trzymam łapki z dala. Uważam, że typowanie takich pojedynków, które zakrawają na typowe „show” jest mało profesjonalne. Oczywiście jeśli ktoś chciałby sobie urozmaicić wieczór i oglądnąć te spotkania z dreszczykiem emocji to jak najbardziej kilka dolców może postawić. Nigdy na poważnie nie postawiłem grubszej kwoty na meczy typu East-West, gdyż w tego typu spotkaniach nie ma punktów odniesienia dzięki którym można by wyliczyć czy kurs jest „value” czy nie, jedyne czym można się sugerować przy obstawianiu w takich przypadkach to własna intuicja.

Jeśli jednak musiałbym postawić, to stawiałbym na Wschód. Porównując oba składy zdecydowanie większą moc czuję po ich stronie. Po stronie Wschodu najmocniejsi zawodnicy to w tej chwili: LeBron James, Chris Bosh, Derrick Rose, reprezentantów z Atlanty: Joe Johnson i Al Horford, Gerard Wallace, Dwight Howard.

Po stronie Zachodu najlepszą formę prezentują: Kevin Durant, Steve Nash, Amare Stoudemire, Zach Randolph i Chancey Billups. Wątpliwą moc po kontuzji wydaje się mieć Carmelo Anthony. Nie zagra Kobe Bryant, którego zastąpi Jason Kidd, oraz Brandon Roy, na którego miejscu zagra David Lee z New York Knicks. W tak prezentującej się sytuacji skłonny byłbym grac na ekipą West z handicapem do -7-8. Ale jak pisałem, stawka byłaby wyłącznie rozrywkowa…czyli taka, jakiej nie byłoby mi żal stracić.

Typ: Wschód.

Typy i analizy

Gdzie najlepiej obstawić?

W internecie dostępnych jest wielu bukmacherów, jednak tych godnych polecenia jest na prawdę niewielu. Dobry bukmacher powinien posiadać nieposzlakowaną opinię, wysokie kursy, szeroką ofertę zakładów oraz atrakcyjny bonus startowy. Wszystkie te cechy posiadają polecani przez nas bukmacherzy:Fortuna, eTOTO, Beetfan, TOTALbet.O tych, oraz innych bukmacherach możesz przeczytać w naszym serwisie.

Spodobał Ci się ten typ? Oceń go i zostaw komentarz lub ocenę ze swojej strony.

Dodaj komentarz:

słabejest okdobrebardzo dobrerewelacja (Oceń ten artykuł!)
Loading...