Real zmiażdżył Barcelonę na Camp Nou

W rewanżowym spotkaniu półfinału Pucharu Króla Real Madryt pokonał na Camp Nou Barcelonę 3:1. W pierwszym spotkaniu na Santiago Bernabeu było 1:1 więc to Królewscy awansowali do wielkiego finału.

Real musiał zaatakować i zdobyć bramkę aby awansować do finału jednak to Barcelona od pierwszych minut przeważała i nie schodziła z połowy Królewskich. W drugiej minucie do piłki w polu karnym dopadł Leo Messi, oddał strzał prawą nogą, który nieznacznie minął słupek. W kolejnych minutach groźnie na bramkę Diego Lopeza uderzał Cesc Fabregas jednak rezerwowy bramkarz zastępujący kontuzjowanego Ikera Casillasa był na posterunku.

Kiedy wydawało się, że Duma Katalonii jest bliska zdobycia gola, Real wyprowadził kontrę. Cristiano Ronaldo kapitalnie w polu karnym zwiódł Gerarda Pique, któremu nie pozostało nic innego niż sfaulowanie Portugalczyka. Po ewidentnym przewinieniu obrońca Blaugrany otrzymał żółtą kartkę a jedenastkę pewnie na gola zamienił sam poszkodowany. Tą bramką Ronaldo przeszedł do historii jako pierwszy i jedyny piłkarz Realu, który w kolejnych sześciu Gran Derbi na Camp Nou wpisywał się na listę strzelców.

Po bramce podopieczni Tito Vilanovy ruszyli do ataku jednak Królewscy zdobyli pewność siebie i coraz śmielej atakowali bramkę Pinto. W kolejnych minutach kilka razy w polu karnym Diego Lopeza padali piłkarze Barcelony domagając się rzutu karnego jednak sędzia nie dał się nabrać na próby wymuszenia jedenastki.

W ostatnich minutach pierwszej części gry po faulu do piłki ustawionej na 20 metrze podszedł Leo Messi, który oddał groźny strzał jednak piłka minęła słupek bramki Królewskich.

W drugiej połowie podopieczni Jose Mourinho zarysowywali swoją przewagę groźnymi strzałami jednak to Barcelona przeprowadziła akcję po której powinien paść gol. Po strzale Sergio Busquetsa piłkę odbił Lopez a dobitkę Fabregasa zablokował Varane.

W 57 minucie mecze kolejną zabójczą kontrę przeprowadzili Królewscy. Piłka trafiła pod nogi Angela di Marii, który w polu karnym Barcelony magicznie zwiódł Carlesa Puyola i oddał strzał na bramkę. Pinto odbił futbolówkę, która trafiła pod nogi Ronaldo. Portugalczyk przyjął sobie piłkę na klatkę piersiową i pewnym strzałem wyprowadził swój zespół na dwubramkowe prowadzenie.

W 68 minucie cały stadion zamarł kiedy po rzucie rożnym najwyżej wyskoczył młodziutki Raphael Varane i kapitalnym strzałem głową zdobył kolejną bramkę. Barcelona – Real 0:3 ! Czegoś takiego nikt się nie spodziewał. Piłkarze Barcelony byli bezradni, piłkarze Realu grali fantastycznie i nie pozwalali narzucić tempa Xaviemu, Inieście czy Messiemu, którzy byli kompletnie niewidoczni.

W końcówce meczu honorową bramkę zdobył Jordi Alba. To już kolejne Gran Derbi w którym Barcelona nie radzi sobie z Realem, z każdym kolejnym wydaje się, że Jose Mourinho jest mądrzejszy i znalazł sposób na wielką Barcelonę.

FC Barcelona – Real Madryt 1:3 (0:1)
Cristiano Ronaldo 13, 57, Varane 68 – Alba 88

Skład Barcelony: Pinto, Alba, Puyol, Piqué, Alves, Busquets, Xavi, Cesc, Iniesta, Messi i Pedro.

Skład Realu Madryt: Diego López, Arbeloa, Ramos, Varane, Coentrão, Xabi Alonso, Khedira, Özil, Di María, Cristiano Ronaldo, Higuaín.

W finale Real zmierzy się z Atletico Madryt.