Remis Polaków na początek eliminacji

Reprezentacja Polski w piłce nożnej zremisowała z Czarnogórą 2:2 w pierwszym meczu eliminacji do Mistrzostw Świata w 2014 roku, które odbędą się w Brazylii.

Mecz dla Biało – Czerwonych rozpoczął się znakomicie. Już w piątej minucie spotkania Robert Lewandowski został sfaulowany w polu karnym przez obrońce gospodarzy. Sędzia podyktował rzut karny, którego na bramkę zamienił kapitan kadry Jakub Błaszczykowski. Przed oddaniem strzału popis swoich możliwości dali kibice Czarnogóry, którzy wściekli na decyzje sędziego rzucali czym popadnie w stronę murawy. Po bramce dla Polaków w stronę naszego bramkarza Przemysława Tytonia rzucona została petarda. Ogłuszony golkiper PSV Eindhoven nie chciał wrócić między słupki w obawie o swoje bezpieczeństwo jednak po pięciu minutach wszystko wróciło do normy i sędzia wznowił pojedynek.

Piłkarze Czarnogóry przejęli inicjatywę. W 27 minucie udokumentowali to zdobytą bramką na 1:1. Gola strzałem zza pola karnego zdobył Nikola Drincić. Ten sam zawodnik już w doliczonym czasie gry dośrodkował piłkę w pole karne gdzie strzałem głową Tytonia pokonał najbardziej doświadczony piłkarz Mirko Vucinić.

Po przerwie do ataków ruszyli Biało Czerwoni, którzy w drugiej połowie zdecydowanie przeważali i mieli kilka szans na strzelenie bramki jednak sytuacje marnował głównie Robert Lewandowski, który nie był w stanie oddać celnego strzału na bramkę Bozovicia.

W 55 minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Ludovica Obraniaka bramkę głową zdobył Adrian Mierzejewski. Chwilę później w sytuacji sam na sam z Tytoniem spudłował Jovetić. Do końca spotkania zostało sporo czasu a Polacy częściej znajdowali się przy piłce. Kilka chwil później z rzutu wolnego z 16 metrów spudłował Wasilewski.

W 69 minucie Savo Pavicevic otrzymał czerwoną kartkę. Niestety Biało Czerwoni tylko trzy minuty cieszyli się z przewagi liczebnej. Za odepchnięcie rywala wyrzucony z boiska został Obraniak. Wedle opinie wielu kibiców i fachowców – niesłusznie.
Polska: Przemysław Tytoń; Łukasz Piszczek, Marcin Wasilewski, Kamil Glik, Jakub Wawrzyniak; Jakub Błaszczykowski, Ariel Borysiuk (69-Rafał Murawski), Eugen Polanski, Ludovic Obraniak, Kamil Grosicki (46-Adrian Mierzejewski); Robert Lewandowski (90-Marek Saganowski).

Mecz zakończył się wynikiem 2:2. Pozostaje niedosyt, bo mieliśmy swoje szansę na strzelenie zwycięskiej bramki. We wtorek w drugim meczu zagramy z Mołdawią.