Washington Redskins – San Francisco 49ers

Bardzo mi się spodobała wypowiedź trenera 49ers Jima Harbaugh’a  „..Generalnie jest to filozofia życia, tego jak podchodzimy do różnych sytuacji jako drużyna…Jest taka filozofia, która mówi: wczoraj jest zagadką, jutro jest zagadką, żyjemy dla teraźniejszości, to dar, coś w tym rodzaju. To nie nasze podejście, odrzucamy je. My żyjemy dla przyszłości, aby budować lepsze jutro, aby ta niedziela była lepsza. Wszystko co robimy dziś, robimy dla lepszej przyszłości..” Podobna atmosfera panuje w drużynie i prawdę mówiąc, wiele bym dał, żeby choć przez chwile zakosztować takiego ducha jaki jest w szatni przed wyjściem na boisku. Lubię takie podejście i takie ekipy, dlatego stawiam na San Francisco, które w niedzielny wieczór zmierzy się z Washigton Redskins. 49ers nie tylko są w formie, ale mają zdrowe podejście do tematu. Na dodatek bardzo przekonuje mnie ich obrona (w ciągu ostatnich 29 spotkań nie dopuścili do szarży dłuższej niż 100 yardów ani razu)plasująca się na pierwszym miejscu (74 rush yds) i słaba obrona Redskins. Powrót Rexa Grossmana nie powinien niepokoić tu nikogo, bo niezależnie od tego ofensywę gospodarzy czeka ciężka przeprawa. Stawiam 7 jednostek na gorąca ekipę z zachodniego wybrzeża.