Wisła – Lechia

Ciekawe spotkanie szykuje nam się także w Krakowie, gdzie miejscowa Wisła gościć będzie zawodników Lechii Gdańsk. Mało kto spodziewał się, że po 4 rozegranych do tej pory meczach Wisła będzie niżej w tabeli niż jej najbliższy rywal – Lechia. Nie mniej jednak liga polska po raz kolejny pokazuje, że jest jedną z najbardziej nieprzewidywalnych lig w Europie. Jak będzie wyglądał najbliższy mecz Wisły?

Moim zdaniem Wisła powinna to spotkanie wygrać. Na pewno podobne odczucie ma trener Michał Probierz, dla którego, w przypadku porażki, może to być ostatnie spotkanie w mieście królów. Wiele osób coraz głośniej zaczyna krytykować trenera Wisły, który miał prowadzić zespół do zwycięstw w nowym sezonie a tymczasem nie może zdobyć nawet punktu w spotkaniu z beniaminkiem – Pogonią Szczecin. Bardzo mało w drużynie z Krakowa zmieniło się przed sezonem. Nie ma praktycznie żadnych ciekawy wzmocnień. Pozostał np. Genkov, który przez wielu specjalistów upatrywany jest na gwiazdę Wisły, niestety ta gwiazda na razie wypada bardzo blado. Nie mniej jednak kiedyś dobre spotkanie ten jak i inni zawodnicy muszą zagrać. Szansa ku temu nadarza się w spotkaniu domowym z Lechią.

Ta z kolei ma patent na Wisłę. Nie zapominamy przecież spotkania z zeszłego sezonu, kiedy to gdańszczanie wygrali w Krakowie 1-0. Do tego należy dodać, że bilans spotkań pomiędzy obiema ekipami jest raczej wyrównany, na 33 rozegrane spotkanie 18 razy wygrała Wisła, 10 razy wygrała Lechia a 5 razy padał wynik remisowy.

W spotkaniu tym bardzo blisko jest mi do postawienia na zwycięstwo Wisły. Nie mniej jednak jak cały czas słyszę, że na współpracę ze szkoleniowcem narzekają nawet piłkarze to wydaje się, że rozsądnym będzie odejście od typowania 1X2. Ciekawie wygląda under bramkowy i tak też zagram. Wisła w tym sezonie nie błyszczy jeśli idzie o skuteczność i może mieć to kluczowe znaczenie w powodzeniu tego typu.