Reprezentacja Polski w piłce nożnej pokonała w towarzyskim meczu drużynę Republiki Południowej Afryki 1:0. Jedyną bramkę zdobył rezerwowy Marcin Komorowski.
Ponad 42 tysiące widzów zebranych na Stadionie Narodowym w Warszawie mogło świętować pierwszą wygraną reprezentacji na tym obiekcie. Zgodnie z zapowiedziami trener Waldemar Fornalik wystawił na to spotkanie eksperymentalny skład. Szczęsnego, Błaszczykowskiego i Rybusa wyeliminowały kontuzję a najważniejszych zawodników stanowiących o sile reprezentacji Fornalik posadził na ławce oszczędzając ich przed meczem z Anglią.
Fornalik zdecydował się umieścić w bramce Przemysława Tytonia a w ataku wystawił Artura Sobiecha i Arkadiusza Piecha, których zna z gry w Chorzowskim Ruchu. W pierwszej połowie atakowali Polacy, już na początku spotkania Adrian Mierzejewski miał okazję na strzelenie bramki jednak jej nie wykorzystał. W 26 minucie Piech w sytuacji sam na sam strzelił wprost w bramkarza gości. Zawodnicy RPA również atakowali i mieli swoje szansę. Bardzo aktywny był po lewej stronie boiska Siphiwe Tshabalala. Do przerwy bez bramek.
Początek drugiej połowy należał do gości, którzy mogli objąć prowadzenie jednak szczęśliwie piłka uderzona przez Dikgacoi nie znalazła drogi do bramki. W 58 minucie na boisku pojawił się 18 letni Arkadiusz Milik, który zebrał owacje od 42 tysięcznej widowni. W 75 minucie kontuzjowanego Sobiecha zastąpił Marcin Komorowski, który w 82 minucie w sytuacji sam na sam pewnie pokonał bramkarza rywali.
Było to pierwsze zwycięstwo na Stadionie Narodowym, miejmy nadzieję, że za kilka dni Polacy w spotkaniu z Anglią również będą schodzić z boiska jako zwycięzcy.
Mecze towarzyskie, Piłka nożna
Spodobał Ci się zostaw komentarz lub ocenę ze swojej strony.